Dach dwupiętrowego budynku wymaga wymiany, a sufity, ściany i podłogi do samego parteru są całkowicie zamoknięte.

- Jest ciężko, bo dopiero skończyliśmy remont -mówi mieszkanka zniszczonego domu Krystyna Kapinos. - W zeszłym roku robiliśmy elewację, na zewnątrz. Moja rodzina, moi znajomi, nawet ci, których nie znam, przyjeżdżają pomagać: od córki koleżanki, od zięcia koledzy z pracy. Nie znam ich, a pomagają nam najbardziej. No musieliśmy to wynosić, a u mnie zabezpieczaliśmy meble. Co się dało uratować, żeśmy mieli u znajomych - mówi.

Piętro wyżej, tam gdzie uderzył piorun, mieszka małżeństwo, które tej nocy chwilę wcześniej wróciło z dwutygodniowego wyjazdu. - Ja się położyłam spać, on pownosił rzeczy z samochodu, ale po godzinie, chociaż byłam bardzo zmęczona, wyskoczyłam z łóżka, bo taki był huk - mówi Marzanna Omelianowicz. - Pierwsze co, zamrażarka - działa. Lodówka - zepsute. Mąż poszedł, korek włączył, zadziałało - ale korek wyskoczył na 2 metry.

Jak dodaje osuszanie budynku utrudnia też pęknięty komin, przez co nie można uruchomić ogrzewania. Na portalu zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy na renowację zniszczonego domu w Krotoszynie. Gmina Kietrz na swojej stronie również ogłosiła zbiórkę rzeczy dla potrzebujących. Sami poszkodowani proszą też mieszkańców gminy oraz lokalnych przedsiębiorców o pomoc przy pracach przy domu.