Jak mówi prezydent Arkadiusz Wiśniewski, w urzędzie miasta szukano różnych sposobów i pomysłów na uhonorowanie prof. Tukiendorfa. - Ta inicjatywa wydaje się najbardziej trafna, bo działalność Parku jest odzwierciedleniem aktywności zmarłego rektora - ocenia.

- Park Naukowo-Technologiczny to dzisiaj gospodarcze serce Opola. Po sąsiedzku jest strefa ekonomiczna, w której sporo aktywności wniósł rektor Tukiendorf. Wierzę, że Park ma wielką przyszłość. Jeżeli Opole ma być miastem dynamicznym, a region rozwijać się, nie może obejść się to bez progresu instytucji typu Park. Teraz mówiąc o Parku, zawsze wspomnimy rektora Tukiendorfa, więc jego imię będzie wielokrotnie wymieniane przy różnych okazjach.

Zdaniem prof. Jarosława Mamali, prezesa PNT prof. Tukiendorf łączył naukę, gospodarkę i samorząd, tworząc "złoty trójkąt". - Taka jest również nasza działalność - dodaje.

- Profesor Marek Tukiendorf ma swoje miejsce w historii miasta i uczelni, a od teraz będzie mieć także swoje miejsce w historii Parku. Zaczynaliśmy z Markiem Tukiendorfem razem. To znaczy, on został powołany na pierwszą kadencję jako rektor w 2012 roku, a w tym samym roku prezydent Zembaczyński powołał do życia Park Naukowo-Technologiczny w Opolu.

Z kolei prof. Marian Łukaniszyn, prorektor Politechniki Opolskiej do spraw nauki, zwraca uwagę na szeroki zakres aktywności Marka Tukiendorfa.

- Można tu wymienić miasto i województwo, a drugą rzeczą jest organizacja konferencji przez rektora czy wreszcie jego działania na rzecz uczelni. Ta działalność jest bardzo obszerna – widać, że to był człowiek nietuzinkowy i na pewno dla naszego środowiska to jest duża strata.

Dodajmy, PNT w Opolu jest w Polsce drugą jednostką tego typu z patronem naukowym.