- Siłą tego festiwalu jest to, że był dedykowany do każdej grupy wiekowej - mówi Tomasz Greniuch, naczelnik Instytutu Pamięci Narodowej w Opolu. - To co Polacy na co dzień nie potrafią wypowiedzieć, my na festiwalu pamięci pokazujemy za sprawą niezwykle wzruszających, emocjonalnych filmów IPN i połączenie tego z muzyką. Oczywiście są to współczesne aranżacje modlitw i pieśni partyzanckich. Zależało nam na tym, żeby wybrzmiała w tym wszystkim młodość. Żołnierze Wyklęci to byli młodzi ludzie. Średnia wieku to 20-25 lat. Ich wyjątkowość polegała na tym, że w czasach trudnych potrafili zachować się jak trzeba.

Członkowie stowarzyszenia "Kryptonim T4" od dawna pracowali nad historią komendanta Aleksandra Kasaraby. Dziś na scenie mogli przybliżyć opolanom jego postać. - W kwietniu 1944 roku Onufry Kuźniar, wybitny dowódca partyzancki wciągnął Kasarabę w struktury swojego oddziału I kompanii 19. Pułku Piechoty Armii Krajowej - mówi Marcin Kruszyński ze stowarzyszenia "Kryptonim T4". - Gdyby nie ich postawa i bohaterstwo ich żołnierzy, to zapewne te wsie pod Lwowem zostałyby wyrżnięte tak, jak wiele innych na Wołyniu i również w Galicji Wschodniej (Małopolsce wschodniej) lub na Podolu. Czyli im życie zawdzięcza tysiące ludzi.

Jutro (1.03) Olga Purschke, córka Aleksandra Kasaraby ps. "Kamień" odbierze Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, którym prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie jej ojca.

Przypomnijmy, w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych także jutro w ośmiu opolskich miejscowościach odbędą Biegi Tropem Wilczym.