"Karp obowiązkowo, bo to jest tradycja". W Niemodlinie za kilogram ryby zapłacimy 2 złote mniej niż przed rokiem
Smażone albo w galarecie. Dla zdecydowanej większości z nas kolacja wigilijna, a nawet całe święta Bożego Narodzenia, bez tej ryby po prostu nie mogą się udać. Chodzi oczywiście o karpia, który znów będzie królował na polskich stołach.
- Tutaj przyjeżdżam tylko po karpia. Dla tradycji. Akurat siostra przyjeżdża na Wigilię, to trzeba coś kupić. Tania kiełbasa 35 złotych, a tu 12 złotych. Kupi się 3 kilo karpia, to jest obiad na całą rodzinę.
- Karp obowiązkowo, bo to jest tradycja. Jak się dobrze przygotuje, to i będzie smakował. Jeśli chodzi o zakup ryby, to tutaj. Miejsce sprawdzone. Tu są smaczne ryby. One nie śmierdzą.
- Delikatny tłuszczyk musi być. Jak jest za duża ryba, to wtedy już ten tłuszcz jest jak smalec. Taki 1,6 kilograma ma delikatny tłuszczyk i to daje smak.
W tym roku z niemodlińskich stawów wyłowiono około 350 ton karpia. Wybór duży. Możemy kupić ryby mniejsze, których waga ledwo przekracza kilogram, a także takie, które ważą ponad 3 kilogramy. W dodatku w tym roku za kilogram karpia zapłacimy o 2 złote mniej niż przed rokiem.
- W naszym stacjonarnym punkcie sprzedamy około 15 ton ryb - mówi Krzysztof Żmuda, ichtiolog w Gospodarstwie Rybackim Niemodlin. - W tej chwili mamy takiego karpia od 1,3 kilograma do 2,5 kilograma. Jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną, to jest najlepsza podaż. Przychodzą klienci, którzy pragną rybę mniejszą, ale są też tacy, a szczególnie na śląskich wsiach, którzy preferują grubszą rybę.
Dodajmy, że niemodliński karp od 2015 roku jest wpisany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na listę produktów tradycyjnych. Gospodarstwo Rybackie Niemodlin ryby będzie sprzedawało do poniedziałku (23.12).