Głos w sprawie zmian w systemie służby zdrowia. Zdania o kondycji placówek podzielone
Sytuacja szpitali powiatowych jest bardzo zła i cały czas się pogarsza. Stają się coraz bardziej niewydolne finansowo, zawiesza się i zamyka poszczególne oddziały, a finansowanie świadczeń przez NFZ jest zbyt nisko wyceniane - taka jest opinia Związku Powiatów Polskich, którą podczas konferencji prasowej w Strzelcach Opolskich przedstawił starosta strzelecki Józef Swaczyna. Strona rządowa przytacza liczby dla regionu: to rekordowy rok w budżecie NFZ.
- Na ostatnim zarządzie Związku Powiatów Polskich przedstawiono dane, mówiące o tym, że 95% szpitali powiatowych w Polsce jest zadłużonych - mówi Józef Swaczyna. - Na terenie Opolszczyzny w 2017 roku było niecałe 7 milionów złotych zadłużenia, w 2018 roku już około 12-13 milionów zadłużenia, nie wiadomo z jakim wynikiem zakończy się rok 2019. To widać również na przykładzie Szpitala Powiatowego w Strzelcach Opolskich.
- Główny problem to jest wzrost kosztów, spowodowany jednak potrzebą zwiększania wynagrodzeń. My nie kreujemy przychodów, tylko te przychody kreuje NFZ, wycena punktowa, ryczałty rosną, ale nie na tyle, żeby sprostać naszym potrzebom - dodaje Beata Czempiel, dyrektor Szpitala Powiatowego w Strzelcach Opolskich.
- Niepokoi nas, że regulacje prawne, które słusznie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom poszczególnych medycznych grup zawodowych, skutkują potrzebą podwyższania płac, ale do takiej działalności nie ma adekwatnych przychodów - mówi Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego i przewodniczący komisji zdrowia i polityki społecznej Związku Województw RP. - Jeśli chodzi o szpitale wojewódzkie, również skumulowany w skali całego kraju wynik straty finansowej za pierwsze półrocze przekracza 680 milionów złotych, jest dużo gorszy niż strata całego roku ubiegłego. Dynamika całego roku, może pokazać, że strata całego roku 2019 szpitali marszałkowskich w całym kraju będzie o wiele, wiele większa.
- Ustawodawca przerzucił skutki tych podwyżek na zamawiających, czyli szpital, który organizuje przetarg np. na usługę sprzątania, to on ma pokryć skutki wzrostu tego minimalnego wynagrodzenia. W skali Szpitala Wojewódzkiego to jest około 1,5 miliona złotych rocznie. Rosną absolutnie wszystkie koszty, gospodarki utylizacji odpadów medycznych, komunalnych - mówi Renata Ruman-Dzido, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Z tymi opiniami nie zgadza się wicewojewoda opolski Violetta Porowska, która przypomina, że w tym roku finansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia jest rekordowe. - To właśnie za naszych rządów dokładnie w tym roku budżet NFZ oddziału opolskiego jest historycznie wysoki, bo ponad 2 miliardy złotych. Tylko w tym pierwszym półroczu dodaliśmy do budżetu opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia 130 milionów złotych dodatkowo.
Według uczestników konferencji narzędziem do szukania rozwiązań powinna być wojewódzka debata na temat regionalnej służby zdrowia.
- Główny problem to jest wzrost kosztów, spowodowany jednak potrzebą zwiększania wynagrodzeń. My nie kreujemy przychodów, tylko te przychody kreuje NFZ, wycena punktowa, ryczałty rosną, ale nie na tyle, żeby sprostać naszym potrzebom - dodaje Beata Czempiel, dyrektor Szpitala Powiatowego w Strzelcach Opolskich.
- Niepokoi nas, że regulacje prawne, które słusznie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom poszczególnych medycznych grup zawodowych, skutkują potrzebą podwyższania płac, ale do takiej działalności nie ma adekwatnych przychodów - mówi Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego i przewodniczący komisji zdrowia i polityki społecznej Związku Województw RP. - Jeśli chodzi o szpitale wojewódzkie, również skumulowany w skali całego kraju wynik straty finansowej za pierwsze półrocze przekracza 680 milionów złotych, jest dużo gorszy niż strata całego roku ubiegłego. Dynamika całego roku, może pokazać, że strata całego roku 2019 szpitali marszałkowskich w całym kraju będzie o wiele, wiele większa.
- Ustawodawca przerzucił skutki tych podwyżek na zamawiających, czyli szpital, który organizuje przetarg np. na usługę sprzątania, to on ma pokryć skutki wzrostu tego minimalnego wynagrodzenia. W skali Szpitala Wojewódzkiego to jest około 1,5 miliona złotych rocznie. Rosną absolutnie wszystkie koszty, gospodarki utylizacji odpadów medycznych, komunalnych - mówi Renata Ruman-Dzido, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Z tymi opiniami nie zgadza się wicewojewoda opolski Violetta Porowska, która przypomina, że w tym roku finansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia jest rekordowe. - To właśnie za naszych rządów dokładnie w tym roku budżet NFZ oddziału opolskiego jest historycznie wysoki, bo ponad 2 miliardy złotych. Tylko w tym pierwszym półroczu dodaliśmy do budżetu opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia 130 milionów złotych dodatkowo.
Według uczestników konferencji narzędziem do szukania rozwiązań powinna być wojewódzka debata na temat regionalnej służby zdrowia.