Imprezę tradycyjnie rozpoczęła msza w miejscowym kościele, po której reprezentacje poszczególnych sołectw, przy akompaniamencie Bielskiej Orkiestry Dętej, udały się na stadion sportowy, gdzie odbyła się część artystyczna.

- Każde sołectwo przygotowuje swój wóz. Wozy są dekorowane barwnymi wstążkami, brzózkami, kukurydzą, tym, co mamy teraz zielone, plonami. Przygotowania trwają od piątku, także piątek, sobota, dzisiaj pewnie jeszcze były ostatnie szlify - mówi Dorota Garbiec z Tułowickiego Ośrodka Kultury.

Zdaniem biorącej udział w uroczystościach wicewojewody opolskiej Violetty Porowskiej, dożynkowa tradycja, to ważny element polskiej kultury.

- To są podziękowania za chleb, czyli to, co jest najważniejsze w życiu każdego człowieka. Możemy się cieszyć różnymi sukcesami, ale prawda jest taka, że bez tego chleba owych sukcesów i tych radości po prostu by nie było, dlatego szanujmy i ciężką pracę i ten chleb i ten mozół, wszystkich rolników szanujmy, bo oni nam dają w życiu to, co najważniejsze; właśnie owo życie - apeluje.

Oprócz występów artystycznych, uczestnicy dożynek mieli także okazję spróbować swoich sił w wiejskich igrzyskach, po których rozpoczęła się zabawa taneczna przewidziana do późnych godzin nocnych.