16 tys. wniosków o 500+ w stolicy regionu. Nie wszyscy aplikują drogą elektroniczną
Dużym zainteresowaniem cieszy się możliwość papierowego składania wniosków na wsparcie z programu Rodzina 500 plus i Dobry Start. Czwartek (01.08) był pierwszym dniem przyjmowania papierowych wniosków.
Pracownicy Miejskiego Centrum Świadczeń w Opolu mają ręce pełne roboty, choć przyjmują dokumenty większymi, niż zwykle, siłami kadrowymi. W stolicy regionu spodziewanych jest około 16 tysięcy wniosków, a przez cały lipiec 11 tysięcy formularzy wpłynęło drogą elektroniczną.
Anna Radlak, dyrektor MCŚ, zaznacza, że w obecnej formule najważniejszy jest prawidłowo wypełniony wniosek.
- Od momentu nowelizacji ustawy o 500 plus, która wprowadziła program właściwie dla wszystkich, prawie nie potrzeba dokumentów. Bardzo rzadko wymagamy jakichś zaświadczeń, więc trzeba po prostu mieć wypełniony formularz. Kiedy ktoś wypełnia go przy stanowisku, na co pozwalamy niechętnie, bardzo wydłuża się czas obsługi. To niepotrzebne, bo wniosek naprawdę jest nieskomplikowany.
Zapytaliśmy kobiety oczekujące w kolejce, dlaczego wybrały tę formę wnioskowania o wsparcie dla dzieci.
Mimo nowelizacji ustawy, aplikujące kobiety zwracają uwagę na konieczność dostarczania dodatkowych dokumentów. Dla przykładu mówią o wyrokach dotyczących rozwodu czy uzupełnieniu danych szkoły dziecka. Część miała też problem z uzupełnieniem wniosku w systemie bankowym, bo system zawieszał się lub pokazywał błędne dane personalne.
Osobom planującym wizytę w urzędzie doradza się rezerwację godziny w systemie internetowym. Wtedy nie będzie trzeba oczekiwać na przyjęcie przez urzędników.
Anna Radlak, dyrektor MCŚ, zaznacza, że w obecnej formule najważniejszy jest prawidłowo wypełniony wniosek.
- Od momentu nowelizacji ustawy o 500 plus, która wprowadziła program właściwie dla wszystkich, prawie nie potrzeba dokumentów. Bardzo rzadko wymagamy jakichś zaświadczeń, więc trzeba po prostu mieć wypełniony formularz. Kiedy ktoś wypełnia go przy stanowisku, na co pozwalamy niechętnie, bardzo wydłuża się czas obsługi. To niepotrzebne, bo wniosek naprawdę jest nieskomplikowany.
Zapytaliśmy kobiety oczekujące w kolejce, dlaczego wybrały tę formę wnioskowania o wsparcie dla dzieci.
Mimo nowelizacji ustawy, aplikujące kobiety zwracają uwagę na konieczność dostarczania dodatkowych dokumentów. Dla przykładu mówią o wyrokach dotyczących rozwodu czy uzupełnieniu danych szkoły dziecka. Część miała też problem z uzupełnieniem wniosku w systemie bankowym, bo system zawieszał się lub pokazywał błędne dane personalne.
Osobom planującym wizytę w urzędzie doradza się rezerwację godziny w systemie internetowym. Wtedy nie będzie trzeba oczekiwać na przyjęcie przez urzędników.