Kolejny etap rozwoju USK w Opolu. Zmodernizowano część Zakładu Medycyny Sądowej
Nowy sprzęt do badań toksykologicznych oraz rozbudowane zaplecze. Wszystko po to, by sprawniej wykrywać i badać środki odurzające oraz pojawiające się na czarnym rynku środki psychoaktywne - czyli dopalacze. Zakończył się pierwszy etap modernizacji Zakładu Medycyny Sądowej, działającego przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.
- Najważniejsza jest dla nas toksykologia - mówi Jacek Masełko, kierownik Zakładu Medycyny Sądowej USK w Opolu. - Zakup tego najdroższego sprzętu byłby dla nas nieosiągalny, gdyby nie środki zewnętrzne. Umożliwi to przeprowadzenie badań, których dzisiaj nie robimy. Chodzi o pełne badania toksykologiczne. Nasze doświadczenia mówią, że toksykologia czasami nie nadąża za tym uciekającym rynkiem dopalaczowym.
Sprzęt, na którym do tej pory pracował dział toksykologii miał już 20 lat. Trudno było nadążyć za zmieniającym się światem związków chemicznych, które zawarte są w różnego rodzaju substancjach odurzających.
- A tych jest coraz więcej i są coraz bardziej niebezpieczne dla człowieka. To złożony proces - przekonuje Maria Przystajko, kierownik działu toksykologii. - Nowe substancje psychoaktywne, które pojawiają się na rynku mają swoje źródło w bardzo głębokiej wiedzy farmakologicznej, która idzie z koncernów. Leki, czy substancje psychoaktywne są identyfikowane najpierw w zakresie laboratoriów farmakologicznych.
Inwestycja w Zakładzie Medycyny Sądowej to kolejny etap rozwoju szpitala pod rządami Uniwersytetu Opolskiego.
- To ważny obszar naszej pracy dydaktycznej, ale i naukowo-badawczej - stwierdza prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, prorektor Uniwersytetu Opolskiego. - Taki ośrodek referencyjny medycyny sądowej, to również współpraca z prokuraturą i policją. Tu wiążemy też siły. Kierunek lekarski i prawo, gdzie i na tym kierunku również potrzebna jest medycyna sądowa.
Pierwsza część modernizacji zakładu kosztowała ponad 3 miliony złotych. 2 miliony szpital pozyskał z pieniędzy unijnych, a milion przekazało ministerstwo sprawiedliwości.
- To jest zakład bardzo potrzebny do tego, aby studenci mogli się odpowiednio rozwijać - mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Jest to fundamentalnie ważne, by ta klinika była absolutnie nowoczesna. Tak jak mówiliśmy to rok temu na otwarciu, że będzie to bardzo nowoczesna klinika, tak dzisiaj to potwierdzamy. Jesteśmy w czołówce kierunków lekarskich w Polsce.
W planach jest druga część inwestycji - to remont pomieszczeń sekcyjnych i prosektoryjnych.
Sprzęt, na którym do tej pory pracował dział toksykologii miał już 20 lat. Trudno było nadążyć za zmieniającym się światem związków chemicznych, które zawarte są w różnego rodzaju substancjach odurzających.
- A tych jest coraz więcej i są coraz bardziej niebezpieczne dla człowieka. To złożony proces - przekonuje Maria Przystajko, kierownik działu toksykologii. - Nowe substancje psychoaktywne, które pojawiają się na rynku mają swoje źródło w bardzo głębokiej wiedzy farmakologicznej, która idzie z koncernów. Leki, czy substancje psychoaktywne są identyfikowane najpierw w zakresie laboratoriów farmakologicznych.
Inwestycja w Zakładzie Medycyny Sądowej to kolejny etap rozwoju szpitala pod rządami Uniwersytetu Opolskiego.
- To ważny obszar naszej pracy dydaktycznej, ale i naukowo-badawczej - stwierdza prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, prorektor Uniwersytetu Opolskiego. - Taki ośrodek referencyjny medycyny sądowej, to również współpraca z prokuraturą i policją. Tu wiążemy też siły. Kierunek lekarski i prawo, gdzie i na tym kierunku również potrzebna jest medycyna sądowa.
Pierwsza część modernizacji zakładu kosztowała ponad 3 miliony złotych. 2 miliony szpital pozyskał z pieniędzy unijnych, a milion przekazało ministerstwo sprawiedliwości.
- To jest zakład bardzo potrzebny do tego, aby studenci mogli się odpowiednio rozwijać - mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Jest to fundamentalnie ważne, by ta klinika była absolutnie nowoczesna. Tak jak mówiliśmy to rok temu na otwarciu, że będzie to bardzo nowoczesna klinika, tak dzisiaj to potwierdzamy. Jesteśmy w czołówce kierunków lekarskich w Polsce.
W planach jest druga część inwestycji - to remont pomieszczeń sekcyjnych i prosektoryjnych.