Szukał dilera, znalazł policjantów. Nietypowe zatrzymanie w Kluczborku [FILM]
Chciał zaopatrzyć się w narkotyki a trafił wprost w ręce kryminalnych. Niedoszła transakcja skończyła się zatrzymaniem. Na jednym z kluczborskich osiedli doszło do niecodziennej i groteskowej sytuacji.
We wtorkowy (12.02) wieczór policjanci, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, prowadzili obserwację operacyjną na jednym z osiedli w Kluczborku. W pewnym momencie podszedł do nich 33-letni mieszkaniec Wołczyna i zapytał o narkotyki.
- W trakcie gdy „operacyjni", na co dzień pełniący służbę po cywilnemu, wykonywali swoje czynności, podszedł do nich 33-latek. Niczego nieświadomy mężczyzna zapytał wprost kluczborskich policjantów, czy nie mają do sprzedania marihuany. Kryminalni zaprosili więc 33-latka do radiowozu, a następnie, zamiast narkotyków, okazali mu legitymacje służbowe - powiedział asp. sztabowy Dawid Gierczyk z policji w Kluczborku.
Dodatkowo, funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie woreczek z białym proszkiem. Po sprawdzeniu narkotestem okazało się, że była to amfetamina.
33-latek został zatrzymany. Kluczborscy śledczy przedstawili mu zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat więzienia.
- W trakcie gdy „operacyjni", na co dzień pełniący służbę po cywilnemu, wykonywali swoje czynności, podszedł do nich 33-latek. Niczego nieświadomy mężczyzna zapytał wprost kluczborskich policjantów, czy nie mają do sprzedania marihuany. Kryminalni zaprosili więc 33-latka do radiowozu, a następnie, zamiast narkotyków, okazali mu legitymacje służbowe - powiedział asp. sztabowy Dawid Gierczyk z policji w Kluczborku.
Dodatkowo, funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie woreczek z białym proszkiem. Po sprawdzeniu narkotestem okazało się, że była to amfetamina.
33-latek został zatrzymany. Kluczborscy śledczy przedstawili mu zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat więzienia.