Most Sybiraków na Odrze w Opolu zostanie przebudowany. Miasto ogłosiło przetarg
Most w ciągu drogi wojewódzkiej nr 435 na ul. Nysy Łużyckiej nie będzie całkowicie zamykany. Plan zakłada m.in. wymianę dylatacji i nawierzchni, a także wybudowanie ścieżki pieszo-rowerowej.
Most Sybiraków tworzą tak naprawdę dwie przeprawy. Pierwsza została zbudowana w latach 30., a druga w latach 80. ubiegłego wieku. Sam remont dotyczy "młodszego" mostu.
- Most ma już swoje lata. Był budowany na samym początku lat osiemdziesiątych. Są tam dylatacje, metalowe elementy, które trzeba wymienić. Wymienić trzeba także nawierzchnię. Na tym odcinku brakuje nam jeszcze ścieżki pieszo-rowerowej. Ona jest zaprojektowana do wiaduktu nad ul. Bończyka i chcemy to połączyć z rondem - mówi Piotr Rybczyński z Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Prace rozpoczną się najwcześniej wiosną tego roku, a największych utrudnień w ruchu można się spodziewać latem.
- Most ma trzy pasy ruchu. Utrudnienia będą, gdy na jednym pasie będzie kładziona nawierzchnia albo będzie frezowanie. Dylatacje postaramy się układać w dwóch fazach.
Wykonywanie nawierzchni, to krótkie prace, ale rozkucie każdego elementu dylatacji potrwa około tygodnia. Trzeba będzie uważać i ostrożnie jeździć - dodaje Rybczyński.
W ramach inwestycji istniejące balustrady stalowe i oświetlenie zostaną zdemontowane i wymienione na nowe.
Termin składania ofert przez wykonawców mija 14 lutego.
- Most ma już swoje lata. Był budowany na samym początku lat osiemdziesiątych. Są tam dylatacje, metalowe elementy, które trzeba wymienić. Wymienić trzeba także nawierzchnię. Na tym odcinku brakuje nam jeszcze ścieżki pieszo-rowerowej. Ona jest zaprojektowana do wiaduktu nad ul. Bończyka i chcemy to połączyć z rondem - mówi Piotr Rybczyński z Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Prace rozpoczną się najwcześniej wiosną tego roku, a największych utrudnień w ruchu można się spodziewać latem.
- Most ma trzy pasy ruchu. Utrudnienia będą, gdy na jednym pasie będzie kładziona nawierzchnia albo będzie frezowanie. Dylatacje postaramy się układać w dwóch fazach.
Wykonywanie nawierzchni, to krótkie prace, ale rozkucie każdego elementu dylatacji potrwa około tygodnia. Trzeba będzie uważać i ostrożnie jeździć - dodaje Rybczyński.
W ramach inwestycji istniejące balustrady stalowe i oświetlenie zostaną zdemontowane i wymienione na nowe.
Termin składania ofert przez wykonawców mija 14 lutego.