Skutery i rowery elektryczne jednym z pomysłów Koalicji Obywatelskiej na zmniejszenie korków w Opolu
Stop korkom! – pod takim hasłem przedstawiciele komitetu Koalicji Obywatelskiej prezentują pakiet pomysłów dotyczący poruszania się rowerem po Opolu.
- W listopadzie tego roku kończy się umowa z firmą Nextbike, to był już siódmy sezon i widzimy, że to się sprawdza. Niestety, system nie do końca działa jak powinien – mówi Przemysław Pospieszyński z KO.
- Jeśli mieszkaniec będzie chciał pojechać na Metalchem, a tam np. nie będzie znajdować się taka wiata, to będzie mógł go zostawić, ale np. dopłaci przysłowiowe 5 zł do pozostawienia roweru poza miejscem do tego przystosowanym. Wszystkie rowery będą lokalizowane w systemie, one będą musiały mieć nadajniki GPS, żeby mieszkaniec widział w aplikacji gdzie są te rowery. Niestety, ten obecny system jest niewydolny - mówi Pospieszyński.
- Kolejny pomysł to aktywizacja urzędników miejskich do jazdy na rowerze poprzez dopłaty – mówi radny Pospieszyński.
- Nasza propozycja to 40 groszy za kilometr do dojazdu. Taki urzędnik dojeżdżający np. 5 km do pracy, dziennie przejeżdża 10 km, a w skali miesiąca to 200 km. Nie dość, że urzędnik zaoszczędzi na paliwie około 70-80 zł to jeszcze jest w stanie "zarobić" dodatkowe 80 zł. Więc taki urzędnik może w skali miesiąca "dorobić" około 150 zł, pamiętajmy, że pensje urzędnicze nie są wysokie w naszym mieście - mówi radny.
Pospieszyński postuluje też o wprowadzanie większej liczby pasów „pod prąd” na ulicach jednokierunkowych, za przykład podaje ul. Sempołowską czy ul. Niedurnego, a także wydzielenie wąskiego, gładkiego pasa dla rowerzystów na kostce brukowej.