- Listę ulic, których nazwy należy zmienić przekazuje Instytut Pamięci Narodowej - mówił wojewoda. - To nie jest w moich kompetencjach, ani obowiązkach, żeby komentować zdanie i stanowisko IPN-u. To IPN ma dostęp do wielu materiałów, wielu dokumentów i to IPN podejmuje decyzję, które nazwy należy zmienić. Ja jestem tylko od tego, aby stosować prawo, a chyba każdy wie, że od osób, które zajmują publiczne, a zwłaszcza od wojewody, wymagane jest przede wszystkim, szanowanie prawa i stosowanie tego prawa.

Wojewoda zaznaczył, że wysłał zapytanie do IPN z prośbą o podanie informacji, na jakiej podstawie ulica Jana Rychla powinna zmienić nazwę.

- Mam nadzieję, że ta odpowiedź wpłynie do urzędu wojewódzkiego. Oczywiście, jeżeli będą tam informacje, których będę mógł udzielić, całe stanowisko IPN-u, to taką informację dokładnie przekażę. To nie ja jestem od oceny historycznej osób, bądź wydarzeń. Od tego są powołane do tego instytucje państwowe. Ja jestem zobowiązany tylko do tego, aby zgodnie z wytycznymi, zgodnie z polskim ustawodawstwem pilnować praworządności w tym zakresie, które mi przysługuje.

Przypomnijmy: nakaz zmiany ul. Jana Rychla w Strzelcach Opolskich oburzył część społeczności lokalną i wywołał sprzeciw mieszkańców oraz władz miasta. Podczas sesji rady miejskiej jednogłośnie odrzucili propozycję zmiany nazwy ul. Rychla na Kasztanową.