Radio Opole » Wiadomości z regionu
2017-10-19, 16:30 Autor: Katarzyna Zawadzka/Jan Poniatyszyn

Chcą przywrócić działalność Aleksandrówki. Przyszłość Suchego Boru wciąż nieznana

Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Zamknięty w tym roku ośrodek rehabilitacji w Suchym Borze [fot. Katarzyna Zawadzka]
Osrodek "Aleksandrówka" © (fot. Starostwo Powiatowe w Nysie)
Osrodek "Aleksandrówka" © (fot. Starostwo Powiatowe w Nysie)
Aleksandrówka [zdj. Jan Poniatyszyn]
Aleksandrówka [zdj. Jan Poniatyszyn]
Podjęto starania o przywrócenie działalności rehabilitacyjnej w ośrodku Aleksandrówka w Jarnołtówku. Wcześniej zarząd województwa próbował obiekt sprzedać obniżając cenę ze względu na brak zainteresowania. Niedawno ofertę przejęcia pustego obiektu złożyła Izba Pielęgniarek i Położnych chcąc stworzyć tam ośrodek rehabilitacji dla pielęgniarek z całej Polski.
- My chcemy, aby ta placówka powróciła do pierwotnej działalności poszerzonej o nowy zakres świadczeń medycznych - mówi posłanka PiS Katarzyna Czochara. - Jednoznacznie wzięliśmy pod uwagę zalecenie ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, aby ta placówka nie skupiała się tylko i wyłącznie na rehabilitacji schorzeń dróg oddechowych, ale aby był to szerszy zakres działań medycznych. Pieniądze mamy zabezpieczone, ale na chwilę obecną na pewno są to źródła rządowe - dodaje.

Dziś mówi się także o połączeniu działań medycznych w Aleksandrówce z kształceniem studentów kierunku lekarskiego Uniwersytetu Opolskiego. - Uczenia zakłada, że musimy mieć w strukturze szpitala klinicznego własny, bądź zewnętrzny, ośrodek rehabilitacyjny - mówi prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, prorektor Uniwersytetu Opolskiego. - Czy będzie to ośrodek własny, czy zewnętrzny, to są rzeczy do dopracowania. Natomiast jeśli Aleksandrówka będzie jednym z tych zewnętrznych ośrodków rehabilitacyjnych dla szpitala klinicznego i jednocześnie dla uniwersytetu, będziemy wielce radzi z tego rozwiązana - dodaje.

Ze względu na pomysł przywrócenia dawnej działalności ośrodka Aleksandrówka, Izbie Pielęgniarek i Położnych zostanie przedstawiona inna lokalizacja. Alternatywą ma być Schronisko Młodzieżowe w Wieszczynie należące do gminy Prudnik.

Przypomnijmy. Ośrodek Aleksandrówka zamknięto przed dwom laty. Pracę straciło tam 35 osób. Zwolniono personel sanatorium oraz nauczycieli działającej przy nim szkoły. Jej dyrektorem był wówczas Jacek Górski. Jego zdaniem obecne propozycje reaktywowania ośrodka w Jarnołtówku są bardzo dobrym rozwiązaniem.

- Gdyby nadal funkcjonowało tam sanatorium byłoby z tym mniej problemów. Kiedy kandydowałem na dyrektora zespołu szkół przy tym ośrodku marzyło mi się właśnie podjęcie współpracy z jakimś ośrodkiem akademickim. Służyłoby to rehabilitacji dziecięcej i kształceniu kadr medycznych na Opolszczyźnie.

Przeciw likwidacji sanatorium w Jarnołtówku protestowała jego załoga.

- Dla osób zwolnionych z takich firm rynek pracy jest mało przychylny – uważa Górski.
– Część z nas musiała się przekwalifikować. Niektórzy ratowali się przechodząc na przedemerytalne zasiłki pomostowe. Natomiast są też osoby zatrudnione na czas określony, co wiąże się z niekorzystnymi warunkami pracy.

Byłe sanatorium dziecięce Aleksandrówka jest malowniczo położone w dolinie Złotego Potoku. Od lat 50. ubiegłego wieku pełniło funkcje rehabilitacyjne, lecznicze i profilaktyczne. Kuracjusze korzystali z licznych zabiegów oraz ze zdrowotnych walorów klimatycznych Gór Opawskich. Natomiast działający przy sanatorium zespół szkół zapewniał dzieciom ciągłość nauczania.

Tymczasem sprzedaż ośrodka w Suchym Borze prywatnemu inwestorowi - to zdaniem wicemarszałka Romana Kolka jedyny ratunek dla tego obiektu. Przypomnijmy, że ośrodek zamknięto w tym roku przenosząc działalność rehabilitacyjną do Stobrawskiego Centrum Medycznego w Kup. Mieszkańcy wsi Suchy Bór zarzucają zarządowi województwa brak inwestowania w obiekt, który następnie zamknięto z powodu złego stanu technicznego.

- Jest trochę żal tego ośrodka, bo teściowa tam pracowała wcześniej i ja zaczęłam kilka lat wcześniej, pracowałam na kuchni - mówi jedna z osób zapytanych w sklepie.

- Dużo dzieci tu widziałem poszkodowanych, które naprawdę potrzebowały pomocy - mówi mieszkaniec Suchego Boru. - To błąd, zaniedbane to było, nikt o to nie dbał.

- Należało jednak wyłożyć jakieś pieniądze i zrobić z tym porządek, aby to dalej działało - mówi seniorka z klubu 50+, który wykorzystywał basen w ośrodku do gimnastyki w wodzie.

Wicemarszałek Roman Kolek tłumaczy, że w planie zagospodarowanie przestrzennego, który gmina posiada są zapisy, że może tam być prowadzona tylko działalność medyczna.

- Szukamy rozwiązania polegającego na zbyciu tego ośrodka inwestorowi, który będzie realizował te świadczenia w przyszłości, zarówno rehabilitacyjne jak i opiekuńcze - mówi Kolek. - Lokalizacja tego ośrodka blisko Opola jest bardzo korzystna z wielu powodów - dodaje.

Reporterka Radia Opole Katarzyna Zawadzka sprawdziła, że dzisiaj obiekt oglądał prywatny kupiec, który odmówił jednak wypowiedzi przed mikrofonem.
O Aleksandrówce i Suchym Borze w programie "Reporterskie tu i teraz"
Katarzyna Czochara
Wiesława Piątkowska-Stepaniak
Wypowiedzi mieszkańców Suchego Boru
Roman Kolek
Jacek Górski
Jacek Górski

Wiadomości z regionu

2024-12-24, godz. 19:00 Obfitość i dobrobyt. Takie znaczenie miały potrawy wigilijne Dwanaście, a czasem też cztery lub siedem - tyle potraw musiało się dawniej znaleźć na wigilijnym stole. Mniejsza liczba dań obowiązywała zwłaszcza w… » więcej 2024-12-24, godz. 18:00 W święta dominowała magia. Wiele symboli zachowało się do dziś - Jaka wigilia, taki cały rok - w ten przesąd w dawnych czasach mieszkańcy naszego regionu bardzo mocno wierzyli. Wigilia na Śląsku Opolskim prezentowała… » więcej 2024-12-24, godz. 17:00 "Jaka wigilia, taki cały rok". Dawniej przesądy wigilijne były mocno przestrzegane Święta, a szczególnie wigilia, to dla chrześcijan czas szczególnie ważny. Dawniej mieszkańcy naszego regionu bardzo mocno zwracali uwagę na to, co można… » więcej 2024-12-24, godz. 16:15 Wigilia w Czechach ze... złotym prosiaczkiem i zupą rybną Do Wigilii zasiądą również Czesi. Mimo, że nasi południowi sąsiedzi są jednym z najbardziej zlaicyzowanych społeczeństw w Europie, to jednak kultywują… » więcej 2024-12-24, godz. 15:00 Kiedyś królował na świątecznym stole, dziś głównie smażony i podawany symbolicznie. Co się stało z karpiem? Smażony, w galarecie albo w zalewie. Jeszcze kilkanaście lat temu karpia w wigilię serwowało się na potęgę. Dziś mieszkańcy regionu zgodnie przyznają… » więcej 2024-12-24, godz. 12:00 To ostatnia robocza wigilia? Przygotowania "last minute" W tym roku wigilia wypadła w dzień roboczy, co oznacza, że nie wszyscy mogli sobie pozwolić na przygotowywanie świątecznych potraw od wczesnych godzin porannych… » więcej 2024-12-24, godz. 12:00 Nasi radiowcy też dobrze gotują! Karp faszerowany czy sernik z rosą to tylko niektóre specjały Choć zwykle pracują głosem, nie straszna im kuchnia, a pasją jest gotowanie. Pracownicy Radia Opole, których mogą Państwo kojarzyć z naszej anteny, dziś… » więcej 2024-12-24, godz. 11:00 Potrawy z makiem mają zapewnić dobrobyt, dlatego w wigilię nie może zabraknąć makówki Wśród wigilijnych potraw nie może zabraknąć tych z makiem. Po wytrawnej kolacji z karpiem czy kapustą na przełamanie smaków w śląskich domach serwuje… » więcej 2024-12-24, godz. 11:00 U rodziny Cimermanów święta to nie lada wyzwanie. Do wieczerzy zasiądzie w tym roku 19 osób Ponad 150 uszek, kilka litrów barszczu i mnóstwo pierników - tak w skrócie wyglądają przygotowania do wigilii u państwa Cimermanów z Lewina Brzeskiego… » więcej 2024-12-24, godz. 10:49 "Ksiądz na rowerze" o znaczeniu wigilii i Bożego Narodzenia - W kościele katolickim mamy wiele wigilii - bo słowo 'wigilia' oznacza 'dzień wcześniej'. Mamy więc dzisiejszą Wigilię Bożego Narodzenia, ale mamy też… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »