Opolscy więźniowie na razie nie pracują poza murami zakładów. Trwa ponowna weryfikacja
Wstrzymano pracę ponad 40 więźniów poza murami opolskich zakładów karnych. Ministerstwo Sprawiedliwości zarządziło w całym kraju ponowną weryfikację skazanych zatrudnionych na zewnątrz. To skutek "oddalenia się" z miejsca pracy dwóch osadzonych we włocławskim zakładzie karnym.
- Decyzja o pozwoleniu więźniowi na pracę poza jednostką należy do dyrektora zakładu - mówi porucznik Katarzyna Idziorek, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Opolu. - Weryfikacja polega na ponownej ocenie wszystkich aspektów branych pod uwagę przy decyzji o skierowaniu skazanego do zatrudnienia. Oczywiście dyrektor opiera się na tym, co przygotuje wcześniej zespół specjalistów. Chodzi o funkcjonariuszy z działu penitencjarnego, działu ochrony i działu zatrudnienia. Potrzebna jest również opinia personelu medycznego.
Do pracy poza zakładem karnym w pierwszej kolejności są kierowani więźniowie z wyrokami za przestępstwa mniejszej wagi. Poza tym preferowani są osadzeni, którym kończy się pobyt za kratami. W opolskich więzieniach przebywa obecnie ponad 4200 osób.
Do pracy poza zakładem karnym w pierwszej kolejności są kierowani więźniowie z wyrokami za przestępstwa mniejszej wagi. Poza tym preferowani są osadzeni, którym kończy się pobyt za kratami. W opolskich więzieniach przebywa obecnie ponad 4200 osób.