Pikieta przed brzeskim sądem. Matka walczy o władzę rodzicielską nad córką
Aleksandra Cools od blisko dwóch lat walczy przed sądem, by zatrzymać przy sobie ośmioletnią córkę. Jakiś czas temu związała się z Francuzem i wyjechała z kraju. Wspólne życie z obcokrajowcem jej się nie ułożyło i kobieta wróciła do Polski. Między ojcem, a matką rozpoczęła się batalia o córkę. Brzeżanka zarzuca sądom opieszałość w działaniu. Wniosek matki o zatrzymanie dziewczynki przy sobie czekał na rozpatrzenie siedem miesięcy. Francuski wymiar sprawiedliwości decyzję podjął szybciej. Tamtejszy sąd przyznał opiekę nad córką ojcu.
- Jestem babcią i moja wnuczka przechodzi koszmar – dodaje Elżbieta Kondracka.
- Przez ponad osiemnaście miesięcy żyjemy w niepewności. Wnuczka pyta, czy tatuś nie zabierze jej do z powrotem do Francji. Z tego co wiem, dziewczynka chce zostać z matką. Ta opieszałość sądu nas dobiła po prostu – tłumaczy.
Kobieta złożyła dziś petycję na ręce prezes brzeskiego sądu, by organ wyłączył się z kolejnego już postępowania w sprawie ośmioletniej córki. Przed sądem matkę wspiera grupa kilkunastu osób.
Do tematu wracamy w jutrzejszym programie Reporterskie Tu i Teraz.