Opolanie pamiętają o ofiarach Zbrodni Katyńskiej [ZDJĘCIA]
Opolanie upamiętnili Polaków zamordowanych siedemdziesiąt sześć lat temu przez NKWD. Dziś ( 13.04) Dzień Pamięci o Ofiarach Zbrodni Katyńskiej.
Na cmentarzu komunalnym w Opolu, gdzie znajduje się pomnik "Golgota Wschodu" , w asyście wojska samorządowcy, weterani wojenni, młodzież oraz mieszkańcy oddali hołd zamordowanym.
Obecni na uroczystościach żołnierze w stanie spoczynku przypomnieli, że przez kilkadziesiąt lat nie można było mówić o Katyniu, a rodziny zamordowanych były przez długi czas szykanowane.
- Pochodzę z Wołynia, więc o tej zbrodni wiedzieliśmy już w 1941 roku. Choć chciano nam wmówić, że mordowali Niemcy, my wiedzieliśmy, że zrobili to Rosjanie. Miałem wujka, od którego przestały docierać do nas listy. Mówiono nam, że jest w Grecji. Przez długi czas nie mieliśmy kontaktu, aż przyszedł list z Katynia. Przez wiele lat był to temat tabu – wspomina porucznik w stanie spoczynku Mirosław Żarczyński.
- O Katyniu usłyszałem jak byłem bardzo młodym człowiekiem. Wywodzę się z rodziny lwowskiej, o przepięknych tradycjach patriotycznych. Ludzie, którzy walczyli za ojczyznę nauczyli mnie jak być Polakiem i patriotą – dodaje emerytowany żołnierz marynarki wojennej Marek Dwornicki.
- Kiedy wybuchła wojna miałem 6 lat, ale o zbrodni katyńskiej dowiedziałem się w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych. Podczas studiów zaczęto mówić o tym, co się tam wydarzyło. Zaczęto wtedy podawać do publicznej wiadomości różne fakty – mówi porucznik w stanie spoczynku Wiktor Gawrylak.
Zgodnie z dekretem władz ZSRR, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 r., NKWD rozstrzelało ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. W rocznicę tego dnia obchodzony jest Dzień Pamięci o Ofiarach Zbrodni Katyńskiej.
Związek Radziecki przyznał się do popełnienia zbrodni dopiero po 50 latach. 13 kwietnia 1990 roku Michaił Gorbaczow przekazał prezydentowi Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców ze Starobielska.
W 2000 roku w Charkowie, Katyniu i Miednoje otwarto polskie cmentarze wojenne.
Śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej prowadzi Instytut Pamięci Narodowej od listopada 2004 roku. Historycy IPN uważają Zbrodnię Katyńską za ludobójstwo. Innego zdania są Rosjanie którzy uznali, że mord nie był zbrodnią ludobójstwa.
Obecni na uroczystościach żołnierze w stanie spoczynku przypomnieli, że przez kilkadziesiąt lat nie można było mówić o Katyniu, a rodziny zamordowanych były przez długi czas szykanowane.
- Pochodzę z Wołynia, więc o tej zbrodni wiedzieliśmy już w 1941 roku. Choć chciano nam wmówić, że mordowali Niemcy, my wiedzieliśmy, że zrobili to Rosjanie. Miałem wujka, od którego przestały docierać do nas listy. Mówiono nam, że jest w Grecji. Przez długi czas nie mieliśmy kontaktu, aż przyszedł list z Katynia. Przez wiele lat był to temat tabu – wspomina porucznik w stanie spoczynku Mirosław Żarczyński.
- O Katyniu usłyszałem jak byłem bardzo młodym człowiekiem. Wywodzę się z rodziny lwowskiej, o przepięknych tradycjach patriotycznych. Ludzie, którzy walczyli za ojczyznę nauczyli mnie jak być Polakiem i patriotą – dodaje emerytowany żołnierz marynarki wojennej Marek Dwornicki.
- Kiedy wybuchła wojna miałem 6 lat, ale o zbrodni katyńskiej dowiedziałem się w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych. Podczas studiów zaczęto mówić o tym, co się tam wydarzyło. Zaczęto wtedy podawać do publicznej wiadomości różne fakty – mówi porucznik w stanie spoczynku Wiktor Gawrylak.
Zgodnie z dekretem władz ZSRR, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 r., NKWD rozstrzelało ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. W rocznicę tego dnia obchodzony jest Dzień Pamięci o Ofiarach Zbrodni Katyńskiej.
Związek Radziecki przyznał się do popełnienia zbrodni dopiero po 50 latach. 13 kwietnia 1990 roku Michaił Gorbaczow przekazał prezydentowi Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców ze Starobielska.
W 2000 roku w Charkowie, Katyniu i Miednoje otwarto polskie cmentarze wojenne.
Śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej prowadzi Instytut Pamięci Narodowej od listopada 2004 roku. Historycy IPN uważają Zbrodnię Katyńską za ludobójstwo. Innego zdania są Rosjanie którzy uznali, że mord nie był zbrodnią ludobójstwa.