Pomimo, że wydaje nam się, że zarażenie naszego zwierzęcia jest prawie niemożliwe trzeba mieć z tyłu głowy, że przypadki bywają różne. Kontakt śliny z raną zdrowego zwierzęcia może zakończyć się chorobą. Czy dlatego nie warto zapobiegać? Dlaczego właścicielom zdarza się jeszcze zapominać o tym obowiązku? Czy ten problem wynika z kosztów? Czy jednak jest to kwestia roztargnienia bądź lenistwa? Tego bezpośrednio się nie dowiemy. Natomiast zachęcamy wszystkich właścicieli czworonogów to kontrolowania stanu zdrowia swoich zwierząt, nie w momencie, w którym już coś się dzieje, ponieważ lepiej zapobiegać niż leczyć, a musimy pamiętać, że wścieklizna jest chorobą śmiertelną.
Tym tematem interwencyjnym zajmował się Krzysztof Dobrowolski.
Cała audycja jest do przesłuchania poniżej.