- Najważniejsze na świecie dobro pochodzi od nas i jest w nas samych - tak podsumowuje sens swojej ponad 50-letniej pracy z młodzieżą harcmistrz Maria Markuszewska, założycielka i drużynowa 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej z Opola. Dzisiaj apeluje: symbol drużyny, słynna „Barka”, która stoi na przystani przy ulicy Wrocławskiej w Opolu może zatonąć. Niezbędny remont w stoczni może kosztować nawet 3 miliony złotych.

Tematem tym zajęliśmy się dziś w naszym paśmie interwencyjnym. Studio odwiedziły harcmistrz Maria Markuszewska oraz Elżbieta Molak, opolski wojewódzki konserwator zabytków.

„Barka” powstała w 1947 r. Pierwotnie to jeden z dziewięciu powojennych parowych holowników pracujących na Odrze. Aktualnie, po licznych przejściach, baza-przystań należąca do Towarzystwa Przyjaciół 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej. Przez minione lata na pokładzie stworzonej rękami harcerzy przystani i w szeregach drużyny stawiały swoje pierwsze żeglarskie kroki setki dzieci i młodych ludzi z Opola i całego województwa.