Specjaliści uspokajają: nie ma powodu do niepokoju po tragedii w miejscowości Przewodów
Wczoraj media zastanawiały się, czy to przypadek, czy celowy atak Rosjan na Polskę, a więc też terytorium NATO.
Dzisiaj coraz więcej wskazuje na to, że to był pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. W związku ze zmasowanym atakiem rakietowym Rosji, siły ukraińskie wystrzeliwały przeciwpociski i jeden mógł spaść na terytorium Polski. Witold Wośtak zbierał od rana komentarze w tej sprawie.