- "Ale urwał!" - jęknęła połowa Polski. - "Taaakie auto" - zaszlochała druga połowa kraju. A co on poczuł, gdy w drodze z Warszawy dotarła do niego wiadomość, że pracownik jego firmy rozbił na rondzie w Krapkowicach McLarena 650S Spidera, wartego około siedmiuset tysięcy złotych? To auto nie było ubezpieczone... Krzysztof Przybyła opowie nam nie tylko o tym zdarzeniu, bo w samochodach jest zakochany od zawsze.