Radio Opole » Kraj i świat
2024-05-22, 11:50 Autor: PAP

PŚ w kajakarstwie - Głazunow: rozkręcam się powoli, na szczyt formy przyjdzie czas

Siódme miejsce na pierwszych zawodach Pucharu Świata na Węgrzech nie było wymarzonym wynikiem kanadyjkarza Wiktora Głazunowa, ale on sam na spokojnie podchodzi do tego występu. "Nie możemy od razu budować wysokiej formy i zaczynać z +grubej rury+" - przyznał.

Głazunow to lider i najbardziej doświadczony zawodnik kadry. Jest też jedynym przedstawicielem polskich męskich kanadyjek na igrzyskach w Paryżu, gdzie będzie startował na swoim koronnym dystansie C1 1000 m. Na pierwszych w tym roku zawodach PŚ w węgierskim Szegedzie był siódmy w finale.


"Na pewno to nie jest jakiś wyśmienity wynik, ale trzeba zachować spokój. Nie możemy od razu budować wysokiej formy i zaczynać z +grubej rury+. Rok temu ten pierwszy Puchar Świata też nie był zbyt dobry w moim wykonaniu, byłem chyba szósty. A później to się potoczyło bardzo dobrze" - powiedział PAP.


Kanadyjkarze od ponad tygodnia trenują na poznańskim torze regatowym Malta, na którym od piątku rozgrywane będą drugie zawody Pucharu Świata. Głazunow jest przekonany, że wynik powinien być lepszy.


"Łódka z tygodnia na tydzień płynie szybciej. To nie są jeszcze moje życiowe prędkości, jakie osiągnąłem podczas ostatnich mistrzostw świata. W tej chwili pływam poniżej 3,50 i to jest dobry rezultat, jak na tę porę roku. Ten pik formy musi przyjść jednak na początek sierpnia, ale też nigdy do końca nie wiemy, czy uda się to zrobić" - zaznaczył.


W stolicy Wielkopolski wystąpi także w dwójce z Arsenem Śliwińskim na 500 m, z którym trenował już podczas wcześniejszych zgrupowań. Tej osadzie polskim reprezentantom nie udało się uzyskać przepustki olimpijskiej - ani podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Duisburgu, ani na początku maja na regatach kwalifikacyjnych w węgierskim Szegedzie.


"Gdzieś tam po cichu liczymy na dziką kartę, na relokację miejsc i może taka szansa się pojawi. Natomiast z Arsenem pływaliśmy bardzo szybko w kwietniu, podczas zgrupowania w Wałczu. Wygraliśmy krajowe regaty eliminacyjne, natomiast ja nie mogłem startować w regatach kwalifikacyjnych do igrzysk, gdyż już wcześniej wywalczyłem awans na igrzyska w innej konkurencji" - wyjaśnił.


Oficjalne nominacje na igrzyska mają zostać ogłoszone po mistrzostwach Polski, które w dniach 7-9 czerwca odbędą się w Bydgoszczy. W jedynce na 1000 m trudno spodziewać się jednak innego wyboru, skoro Głazunow w tej konkurencji bije wszystkich na głowę.


"No na ten moment też mi sobie trudno wyobrazić, by ktoś inny mógł wystąpić w tej konkurencji, ale ja w tej kwestii nie jestem obiektywny" - uśmiechnął się.


"Z drugiej strony znam swoją wartość i wiem, że potrafię szybko pływać. Udowodniłem to podczas zawodów międzynarodowych. Od kilku lat jestem najlepszy w kraju na jedynce na 1000 m" - dodał.


Przygotowania zawodnika AZS AWF Gorzów Wlkp. do nowego sezonu nie przebiegały jednak idealnie. Kanadyjkarz postanowił indywidualnie trenować pod okiem klubowego trenera Marka Zachary.


"Jeszcze w poprzednim sezonie nie mogłem się dogadać z trenerem Markiem Plochem. Doznałem kontuzji, najpierw mięśnia biodrowo-lędźwiowego, a potem barku i podjąłem decyzję, żeby jeszcze wyleczyć się przed mistrzostwami świata i nie mogłem wykonywać 100 procent treningu, gdyż ból był zbyt silny. Na szczęście zdążyłem dojść do formy przed mistrzostwami świata i zdobyłem kwalifikację. Jakaś zadra pozostała, dlatego od października zacząłem przygotowania poza kadrą" - tłumaczył.


Wybór kanadyjkarza miał jednak swoje konsekwencje, bowiem związek nie chciał się zgodzić na indywidualny tok, taki, jak ma kanadyjkarka Dorota Borowska. Zawodnik nie mógł uczestniczyć w zgrupowaniach zagranicznych, a sam nie był w stanie ich sfinansować. Ostatecznie w lutym wrócił do kadry.


"Znaleźliśmy kompromis z trenerem. Łączy nas wspólny cel, bo ja i trener chcemy zrobić bardzo dobre wyniki. Dlatego musimy się dogadywać i te nasze relacje powoli się odbudowują. Nie ukrywam, że praca w grupie potrafi dodatkowo motywować, jest konkurencja, rywalizacja. Natomiast moje indywidualne przygotowania były przeprowadzone bardzo dobrze, mieliśmy wyniki wydolnościowe i były one na wysokim poziomie. Co najważniejsze, po kontuzji nie ma już ani śladu" - podkreślił.


Głazunow skończył 30 lat, ale jak przyznał, w jego dyscyplinie trudno znaleźć optymalny wiek. On sam z roku na rok pływa coraz szybciej, poprawia wyniki wydolnościowe, więc niewykluczone, że ma jeszcze przed sobą kilka lat rywalizacji na torze.


"U nas jest bardzo duży rozstrzał jeśli chodzi o wiek. Dobre wyniki potrafią robić 18-latkowie, ale także zawodnicy czterdziestoletni. Być może ten optymalny wiek mam przed sobą, ale może to wynikać z tego, że ja dość późno dołączyłem do reprezentacji. Miałem już 22 lata i od razu +wskoczyłem+ do seniorów, a nigdy nie byłem wcześniej w juniorskiej czy młodzieżowej reprezentacji. Kanadyjki zacząłem uprawiać już w piątej klasie, ale wcześniej długo pływałem maratony. Te sprinterskie dystanse pojawiły się później i też dlatego później pojawiłem się w kadrze" - podsumował.


Zawody Pucharu Świata w Poznaniu potrwają od piątku do niedzieli. (PAP)


autor: Marcin Pawlicki


lic/ co/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 15:20 VII edycja programu Bona Fide: Orlen wspiera najlepszych polskich studentów (MediaRoom) Fundacja ORLEN przyznała stypendia polskim studentom, rozpoczynającym naukę na najlepszych uczelniach świata. Do grona laureatów programu Bona Fide dołączyło… » więcej 2024-07-01, godz. 15:20 Chiny/ Rozszerzono uprawnienia do kontrolowania urządzeń elektronicznych Chińskie organy bezpieczeństwa uzyskały od poniedziałku szersze uprawnienia do kontrolowania smartfonów i innych urządzeń elektronicznych. Według władz… » więcej 2024-07-01, godz. 15:20 CBA: zarzuty dla kolejnych osób z uczelni niepublicznych (krótka) Funkcjonariusze zatrzymali kolejne osoby z uczelni prywatnych w Łodzi, Krakowie i Katowicach - poinformował zespół prasowy CBA. Chodzi o śledztwo w sprawie… » więcej 2024-07-01, godz. 15:20 Łódzkie/ Wybuch na składowisku odpadów pod Łaskiem, są ranni Prawdopodobnie sześć osób zostało poszkodowanych w wybuchu i pożarze na składowisku odpadów w miejscowości Wola Łaska (Łódzkie). Na miejscu pracują… » więcej 2024-07-01, godz. 15:10 Posłowie Polski 2025-TD złożyli projekt dot. posiłków dla dzieci na dietach eliminacyjnych Posłowie Polski 2050 - Trzeciej Drogi złożyli projekt nowelizacji ustaw dotyczący zapewnienia dzieciom na dietach eliminacyjnych posiłku zgodnego z ich wymaganiami… » więcej 2024-07-01, godz. 15:10 W. Brytania/ Media: NATO ponownie rozmieściło samoloty systemu AWACS nad Polską NATO ponownie rozmieściło samoloty systemu ostrzegania i kontroli AWACS (Airborne Warning and Control System) w przestrzeni powietrznej nad Polską w celu monitorowania… » więcej 2024-07-01, godz. 15:10 Ranking FIVB siatkarzy - Polacy wciąż liderem, Japonia druga Polscy siatkarze po zajęciu trzeciego miejsca w Lidze Narodów pozostali na pozycji lidera rankingu FIVB. Na drugim miejscu są Japończycy, którzy w finale… » więcej 2024-07-01, godz. 15:10 Sroka: brak reakcji ze strony PiS świadczy o tym, że zdawali sobie sprawę jak wydatkowane są pieniądze z FS Brak reakcji ze strony PiS świadczy o tym, że politycy tego ugrupowania zdawali sobie sprawę z tego, w jaki sposób wydatkowane są pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości… » więcej 2024-07-01, godz. 15:00 Dowódca operacyjny: musimy być gotowi na każde wyzwanie Zagrożeń przybywa, Dowództwo Operacyjne musi być gotowe na każde wyzwanie - powiedział dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz… » więcej 2024-07-01, godz. 15:00 Bochenek o publikacji "GW": to odwrócenie uwagi od podwyżek cen energii i skandalicznych praktyk wobec ks. Olszewski… Publikacja tej korespondencji ma na celu odwrócenie uwagi od podwyżek cen gazu i prądu, które wchodzą w życie, oraz skandalicznych praktyk wobec ks. Michała… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »