UE/ Zieloni uruchomili stronę internetową do tropienia powiązań skrajnej prawicy z Rosją
"Kiedy grasz ze skrajną prawicą, grasz w rosyjską ruletkę" - pod takim hasłem Europejscy Zieloni promują swoją nową stronę (www.russianroulette.info), gdzie wytykają unijnym politykom rzekome związki z Kremlem.
"Skrajnie prawicowi politycy grają w rosyjską ruletkę z Europą i naszą przyszłością. Jednego dnia mówią, że cię wspierają i bronią demokracji, a następnego biorą pieniądze od Putina i jawnie wspierają program Kremla" - napisali Zieloni. Jak dodali, skrajna prawica "gra demokracją i europejskimi wartościami", na co w instytucjach takich jak Parlament Europejski nie ma miejsca.
W poście zamieszczonym w piątek na Instagramie ugrupowanie przypomniało, że czeski kontrwywiad wszczął dochodzenie, które ujawniło rosyjskie wpływy w Parlamencie Europejskim i próby wpłynięcia na prawicowych polityków przed wyborami europejskimi. "Są podejrzenia, że Rosja próbowała przekupić kilkunastu eurodeputowanych z różnych krajów" - napisali autorzy wpisu, podkreślając, że powiązania między "putinowską Rosją a europejską prawicą sięgają znacznie głębiej".
"Głosowanie na skrajną prawicę to głosowanie na obce wpływy" - podkreślili Zieloni.
Na stronie można kliknąć w ikonę przypominającą ruletkę, "zakręcić" nią i wylosować artykuły prasowe poświęcone poszczególnym politykom lub partiom i ich rzekomym powiązaniom z Moskwą, np. depeszę agencji Associated Press o styczniowym spotkaniu premiera Węgier Viktora Orbana z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem czy tekst dziennika "Washington Post" o tym, że Marine Le Pen, jedna z czołowych postaci skrajnej prawicy we Francji, otrzymała z Rosji milionową pożyczkę.
Znalazła się tu również "tablica przyjaciół Putina", na której zamieszczono sylwetki prominentnych polityków skrajnej prawicy w Europie, w tym: Orbana (którego Zieloni zaliczyli do przedstawicieli skrajnej prawicy, chociaż jego partia Fidesz uznawana jest w UE za konserwatywną prawicę), Le Pen, wicepremiera Włoch Matteo Salviniego czy szefa holenderskiej Partii na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa.
Na cenzurowanym są też niektóre ugrupowania polityczne: Austriacka Partia Wolności (FPOe) i Alternatywa dla Niemiec (AfD) oraz jeden z jej przedstawicieli w Parlamencie Europejskim, europoseł Maximilian Krah.
O Krahu zrobiło się ostatnio głośno w związku z zatrzymaniem jego współpracownika Jiana G., podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Chin. Wcześniej media niemieckie poinformowały, że w grudniu Krah miał być przesłuchiwany przez amerykańskie FBI w związku z możliwymi płatnościami ze źródeł bliskich Kremlowi. Prokuratura generalna w Dreźnie wszczęła dwa wstępne dochodzenia przeciw Krahowi - w sprawie domniemanych płatności z rosyjskich i chińskich źródeł.(PAP)
jowi/ akl/