Radio Opole » Kraj i świat
2023-08-20, 06:30 Autor: PAP

Biolog: opryski przeciwko komarom i kleszczom to nie jest rozwiązanie

Opryski przeciwko komarom i kleszczom nie rozwiązują problemu, a szkodzą środowisku. Są ostatecznością i działaniem krótkotrwałym. Zamiast nich powinniśmy raczej inwestować w zwiększanie populacji organizmów komarożernych, czyli np. stawiać budki dla jerzyków czy tworzyć sprzyjające warunków dla nietoperzy - mówi entomolog dr hab. Stanisław Czachorowski.

W rozmowie z PAP prof. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, hydrobiolog i ekolog przyznaje, że szczególnie w przypadku roznoszących boreliozę i inne groźne choroby kleszczy problem jest poważny, ale trujące opryski nie mogą być jedynym rozwiązaniem. Nie działają wybiórczo i zabijają wiele innych organizmów.


„Oczywiście zależy, czym się pryska, ale najczęściej są to środki owadobójcze, które zabijają nie tylko komary i kleszcze - mówi specjalista. - Działając w ten sposób niszczymy różnorodność biologiczną. Do tego my sami także jesteśmy narażeni na te środki. Powinniśmy szukać bardziej wyrafinowanych sposobów ochrony przed chorobami roznoszonymi przez te krwiopijne gatunki”.


Profesor przypomina, że od jakiegoś czasu wiele zespołów naukowych prowadzi intensywne prace nad tym, jak skutecznie zwalczyć problem kleszczy. Najlepiej byłoby „leczyć” je z bakterii, które roznoszą, by nie zagrażały ludziom ani innym ssakom. „Także na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim prowadzone są badania nad uodpornianiem kleszczy na zakażenie borelią. Chodzi o to, aby ich organizm sam zwalczał bakterię i nie mógł dalej jej rozprzestrzeniać. Być może to będzie najlepszy sposób” - opowiada ekspert.


Drugą grupą zwierząt, które często są tępione z uwagi na swoją uciążliwość dla człowieka, są komary. Problem z nimi może w kolejnych latach przybierać na sile, ponieważ wraz z ociepleniem klimatu mogą do nas dotrzeć komary roznoszące groźne choroby, takie jak denga czy malaria.


„Wraz z ociepleniem możemy spodziewać się na naszym terenie zupełnie nowych albo zapomnianych już zagrożeń epidemiologicznych - uważa ekspert z UWM. - Ale poprzez trucie nie rozwiążemy tego problemu. To działanie krótkotrwałe i wyłącznie objawowe. Jeśli ktoś ma zawał, to resuscytacja jest potrzebna, ale ona nie leczy serca, jedynie pozwala utrzymać pacjenta przy życiu. Tak też jest z opryskami na komary".


Zdaniem prof. Czachorowskiego problem powinno się rozwiązać w inny sposób, np. poprzez zwiększania liczby organizmów komarożernych. „Możemy inwestować w budki dla jerzyków, tworzyć odpowiednie warunki dla nietoperzy. Chodzi o to, by w ekosystemie było dużo drapieżców - i kręgowców, i bezkręgowców - żywiących się komarami. Takie ekosystemowe wprowadzanie równowagi jest oczywiście dużo trudniejsze, kłopotliwsze i bardziej czasochłonne niż opryski środkami chemicznymi, ale ostatecznie dla nas będzie dużo korzystniejsze. To z kolei porównam do dentysty: wyrwanie zębów jest szybsze i łatwiejsze od leczenia, ale dla jakości życia różnica jest kolosalna” - mówi biolog.


Pozbywanie się kłujących owadów może także zagrozić innym gatunkom, bo w przyrodzie istnieje złożona sieć zależności pokarmowych, której komary są istotna częścią. Tymczasem dane są zatrważające - na całym świecie, także w Europie, dramatycznie spada liczebność owadów. Obecnie jest wielokrotnie mniej niż we wcześniejszych dekadach, co oznacza, że aż tyle biomasy zabrakło dla ptaków czy ssaków owadożernych.


„Zwierzęta żywiące się owadami nie mają więc czego jeść. W przypadku komarów chodzi jeszcze o to, że ich larwy są filtratorem - pełnią ważną rolę w ekosystemach wodnych, są ogniwami w sieci łańcuchów troficznych. To nie jest tak, że my się ich pozbędziemy ze środowiska i nie będzie to miało żadnych konsekwencji” - przestrzega prof. Czachorowski.


Przywołuje tzw. zjawisko przedniej szyby. Chodzi w nim o to, że jeszcze 20 lat temu po długiej jeździe samochodem cała szyba była upstrzona owadami. Obecnie efekt ten jest nieporównywalnie mniejszy. „Czyli nawet gołym okiem widać, że owadów drastycznie ubywa. Wyliczenia pokazują, że na terenach rolniczych Niemiec zniknęło ok. 70 proc. gatunków i biomasy owadów” - mówi biolog.


„Zamiast truć, powinniśmy więc raczej umiejętnie, poprzez mechanizmy biologiczne, wpływać na kształtowanie krajobrazu” - dodaje.


W jego opinii być może miasta, gdzie nie stosuje się pestycydów, byłyby szansą na utrzymywanie różnorodności biologicznej. "Bo jeśli zabraknie owadów, zabraknie też żywności w postaci roślin zapylanych przez owady. Trzeba bowiem pamiętać, że zapylają nie tylko pszczoły miodne czy trzmiele, ale też mnóstwo innych gatunków. Nawet samce komarów, które nie są krwiopijne, są zapylaczami” - tłumaczy.


Niestety to rozwiązanie także może nie być takie proste, bo obecnie w miastach mamy duży problem z zanieczyszczeniem światłem, który też dla wielu gatunków jest bardzo szkodliwy.


Oczywiście, przyznaje naukowiec, są na świecie miejsca, gdzie komary nie są jedynie niedogodnością, ale poważnym zagrożeniem, bo np. roznoszą zikę. W regionach tych także wypróbowywane są różne sposoby walki z nimi, prowadzone są m.in. próby modyfikowania genetycznego komarów, aby były one bezpłodne i po wypuszczeniu do środowiska osłabiały populację.


„Są miejsca, w których musimy stosować restrykcyjne środki. Ale u nas jeszcze do tego nie doszło. A nie można tego robić na zasadzie profilaktyki - podkreśla biolog. - Tak samo, jak nie można na wszelki wypadek przepisywać antybiotyków. Może w krótkiej perspektywie nie widzimy zagrożeń z tym związanych, ale w długiej wiemy, że prowadzi to do ogromnego problemu z bakteriami lekoopornymi. Tu potrzebny jest rozsądek”.(PAP)


Katarzyna Czechowicz


kap/ agt/


Kraj i świat

2024-07-03, godz. 17:20 W Łodzi powstała szkoła rodzenia, która oferuje pomoc pacjentkom szpitalnych oddziałów Szkoła rodzenia, działająca nie tylko stacjonarnie, ale oferująca również indywidualne porady na szpitalnych oddziałach pacjentkom, które z powodu powikłanej… » więcej 2024-07-03, godz. 17:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, środa 3 lipca, 17.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Magdalena Fręch odpadła w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Polka przegrała w środę z rozstawioną… » więcej 2024-07-03, godz. 17:10 Politechnika Opolska w gronie Uniwersytetów Europejskich Politechnika Opolska weszła do jednego z 14 konsorcjów Uniwersytetów Europejskich - poinformował w środę na konferencji prasowej prof. Marcin Lorenc, rektor… » więcej 2024-07-03, godz. 17:10 Politico: Trump gotów zaoferować Putinowi wstrzymanie rozszerzenia NATO i zmianę granic Ukrainy Donald Trump jest otwarty na pomysł, by wykluczyć rozszerzenie NATO o Ukrainę i Gruzję oraz wydać zgodę na zmianę granic Ukrainy - podał we wtorek portal… » więcej 2024-07-03, godz. 17:10 Wimbledon - Świątek zagra w czwartek ok. 17.30 Iga Świątek mecz z chorwacką tenisistką Petrą Martic w drugiej rundzie Wimbledonu zacznie około godziny 17.30 czasu polskiego. Nie wiadomo jeszcze, o której… » więcej 2024-07-03, godz. 17:10 Podkarpackie/ Ponad 100 mln zł na poprawę powietrza w województwie Ponad 100 mln zł przeznaczył urząd marszałkowski w Rzeszowie na wdrożenie kompleksowego programu ochrony powietrza w regionie. W projekcie udział bierze… » więcej 2024-07-03, godz. 17:10 Paryż - polscy kibice liczą na dobry początek drużyny koszykarzy w kwalifikacjach do igrzysk Wśród kibiców z Polski, którzy przyjechali do Walencji na środowy mecz biało-czerwonych z Bahamami w grupie B olimpijskiego turnieju koszykarzy są m.in… » więcej 2024-07-03, godz. 17:00 Rzeszów/ W piątek rozpocznie się 7. Festiwal Teatralny „Buda Jarmarczna” 7. Festiwal Teatralny „Buda Jarmarczna” nawiązujący do idei sztuki Tadeusza Kantora, jednego z najwybitniejszych artystów XX w., rozpocznie się w piątek… » więcej 2024-07-03, godz. 16:50 Prezes PiS: Niemcy nigdy nie wykonały obowiązku zadośćuczynienia materialnego za II Wojnę Światową (opis) Niemcy nigdy nie uczyniły niczego, co oznaczałoby całkowite odcięcie się od hitleryzmu. Nie wykonały także obowiązku zadośćuczynienia materialnego za… » więcej 2024-07-03, godz. 16:50 Radom/ Mniej czarnych punktów na mapie niestrzeżonych kąpielisk O dwa zmniejszyła się w tym roku liczba tzw. czarnych punktów na mapie niestrzeżonych kąpielisk w subregionie radomskim. Główną przesłanką do likwidacji… » więcej
78910111213
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »