P. Zgorzelski: nie wykluczam, że powrócimy do rozmów z Agrounią
Zgorzelski został zapytany o możliwość wyborczego porozumienia Agrounii z PSL. "Wszystko przed nami. My na razie bardzo mocno dbamy o nasz projekt Polski 2050 i PSL-u - Trzeciej Drogi i to jest na razie nasze zadanie" - podkreślił. Dodał, że jego zdaniem "jest to projekt bardzo otwarty na różnego rodzaju środowiska". "Dlatego nie wykluczam tego, że z Agrounią znów wrócimy do rozmów" - powiedział Zgorzelski.
Dopytywany, czy jego ugrupowaniu bliżej jest do Agrounii, czy do Porozumienia Magdaleny Sroki, poseł ludowców odparł, że nie stawiałby "tu jakiejś linijki do kogo bliżej". "Różnie bywa w polityce, bo są różnego rodzaju zwroty akcji i wtedy ta długość czy dystans do wspólnego działania się wydłuża" - powiedział.
Ocenił, że z "Agrounią to byłby dobry mariaż". "Ale mam taką zasadę, że o takich rzeczach nie mówię ponieważ o tym powinni informować liderzy partii" - podkreślił Zgorzelski.
Wicemarszałek Sejmu został też zapytany, jak idą prace nad finalizacją paktu senackiego. "Bardzo dobrze, wczoraj było kolejne posiedzenie. Jesteśmy - można powiedzieć - na ostatniej prostej" - odpowiedział.
Dopytywany, czy może Roman Giertych i Ryszard Petru skomplikowali sprawę ogłaszając swój start do Senatu, Zgorzelski powiedział, że nie są to kandydaci paktu senackiego. "Nie pracujemy w oparciu o te nazwiska, powiem tak najdelikatniej" - dodał.
Zgorzelski stwierdził, że nazwiska Giertycha i Petru pojawiają się w przestrzeni publicznej, ale "nie są one w kręgu zainteresowania paktu senackiego". Pytany, czy może zapewnić, że na sto procent nie pojawią się oni jako kandydaci tego paktu, Zgorzelski odparł: "Na sto procent mogę powiedzieć, że na dzisiaj ich nie ma".
Na pytanie, jakie nazwiska są już w ramach paktu "dogadane" polityk PSL odpowiedział: "Z naszego punktu widzenia to są czterej senatorowie o nich mogę powiedzieć - senator Ryszard Bober, Jan Filip Libicki, Kazimierz Michał Ujazdowski i Michał Kamiński". "Wyrazili oni chęć startu ponownie do Senatu i o te miejsca ja mam obowiązek dbać dla nich" - powiedział Zgorzelski.
Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych.
Wicemarszałka spytano też w RMF FM o listy wyborcze wspólnego komitetu Polski 2050 i PSL - Trzeciej Drogi i o to, który lider - Szymon Hołownia czy Władysław Kosiniak-Kamysz, będzie "jedynką" w Warszawie. "Z tego, co wiem na dziś, to ani jeden lider, ani drugi chyba w stolicy nie będzie startował, ale to się może zmienić" - odparł Zgorzelski. (PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ mok/