Mołdawia/ Prezydent Macron: wraz z kanclerzem Scholzem rozmawialiśmy z liderami Kosowa i Serbii
Ustalono, że w najbliższym czasie konieczne będzie podjęcie "jasnych decyzji", dotyczących sytuacji w Kosowie. Macron powiedział, że wraz z Scholzem wezwali oboje bałkańskich przywódców do rozpisania "tak szybko, jak to możliwe" nowych wyborów uzupełniających w gminach na północy Kosowa, gdzie doszło do eskalacji napięć, oraz do "wyjaśnienia zasad”, na jakich wybory te są przeprowadzane.
Jak podkreślił francuski prezydent po czterostronnym spotkaniu, konieczne jest, aby Serbowie z Kosowa wzięli udział w tym głosowaniu. Poprzednie głosowanie zostało zbojkotowane przez Serbów. Osmani oświadczyła, że jej kraj gotów jest powtórzyć wybory w zapalnym regionie.
Rozmowy Macrona, Scholza, Osmani i Vuczicia, do których dołączył też szef dyplomacji UE Josep Borrell, zorganizowane na marginesie obrad Europejskiej Wspólnoty Politycznej, to część zabiegów wspólnoty międzynarodowej, mających doprowadzić do zażegnania nowego konfliktu między Serbami a Kosowem - wyjaśnia Reuters.
Wcześniej w czwartek prezydenci Vuczić i Osmani oświadczyli, że chcą rozwiązać problemy, które doprowadziły w ostatnich dniach do wybuchu zamieszek, ale - jak zauważa Reuters - żadne z nich nie zmieniło konfrontacyjnego stanowiska. Po przyjeździe na szczyt w Mołdawii Osmani i Vuczić, mimo iż stali kilka metrów od siebie, udawali, że się nie widzą.
Vuczić wezwał kosowskie władze do wycofania "tak zwanych burmistrzów" z gmin na północy, zamieszanych w większości przez etnicznych Serbów. Tymczasem Osmani powiedziała, że jeśli Vuczić naprawdę chce pokoju, to musi przestać wspierać bandy złoczyńców.
Objęcie tych stanowisk przez Albańczyków doprowadziło do wzrostu napięć w czterech gminach na północy Kosowa i starć ze stacjonującymi w kraju siłami NATO. Polityków wybrano w zbojkotowanych przez Serbów wyborach uzupełniających, w których frekwencja wyniosła niecałe 4 proc.
NATO wysłało do Kosowa liczący 700 osób dodatkowy kontynent, gdy w starciach zraniono 30 żołnierzy Sojuszu. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział w czwartek, że istnieje możliwość wysłania kolejnych żołnierzy.(PAP)
fit/ mal/