Senat odrzucił ustawę o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta (opis)
Za odrzuceniem głosowało w czwartek 50 senatorów, przeciwko było 44, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Zastrzeżenia do ustawy przedstawiała w debacie przewodnicząca Komisji Zdrowia senator Beata Małecka-Libera. Jej zdaniem dokument jest "niespójnym zlepkiem" różnych niepowiązanych ze sobą przepisów i stanowi kolejny etap centralizacji służby zdrowia. Podnosiła, że "druzgocącą" opinię o ustawie przedstawiło senackie Biuro Legislacyjne, według którego budzi ona zasadnicze zastrzeżenia natury systemowej i konstytucyjnej, a na tym etapie procedowania ustawy nie jest możliwe ich usunięcie. Senator akcentowała też, że krytyczną ocenę o ustawie przedstawiły też środowiska lekarskie, medyczne i pacjenckie.
Zdaniem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego ustawa o jakości "to pierwszy tak ważny krok w historii polskiego systemu ochrony zdrowia stawiający na bezpieczeństwo pacjenta i najwyższe standardy jego obsługi". "Ocena jakości opieki w placówkach medycznych to istota troski o dobro pacjenta" – wskazywał wcześniej w Sejmie szef MZ. Także wiceminister zdrowia Piotr Bromber oceniał, że ustawa zdecydowanie stawia na podniesienie jakości w ochronie zdrowia. "Będziemy mogli w zupełnie inny sposób mierzyć i pokazać tę jakość z perspektywy pacjenta" – mówił w Katowicach w połowie marca wiceminister Bromber.
Ustawa - uchwalona przez Sejm 9 marca - zakłada m.in. wprowadzenie wymogu obligatoryjnej autoryzacji dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą, a udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Autoryzację wydawać będzie prezes NFZ na 5 lat. Celem autoryzacji jest potwierdzenie spełnienia przez podmioty wykonujące działalność leczniczą pewnych warunków dotyczących miejsca udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, personelu medycznego i wyposażenia w sprzęt i aparaturę medyczną.
Zgodnie z ustawą, podmioty wykonujące działalność leczniczą, czyli np. szpitale, będą miały obowiązek monitorowania zdarzeń niepożądanych – w tym ich identyfikowania, zgłaszania i rejestrowania oraz prowadzenia analizy przyczyn takich zdarzeń.
Ustawa przewiduje wprowadzenie regulacji dotyczących ochrony personelu medycznego w związku ze zgłoszeniem zdarzenia niepożądanego, co w założeniu ma zachęcać personel do ujawniania możliwie jak największej liczby zdarzeń niepożądanych, bez obawy o ewentualne sankcje i działania represyjne z tym związane.
Przewidziano rozwiązania, zgodnie z którymi sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w stosunku do osoby, która zgłosiła zdarzenie niepożądane, którą jest lekarz, lekarz dentysta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny lub diagnosta laboratoryjny, zanim organ powołany do ścigania przestępstw dowiedział się o przestępstwie.
Założono, że fakt zgłoszenia zdarzenia niepożądanego nie chroni osoby, która zgłosiła zdarzenie niepożądane, jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa była w stanie nietrzeźwości, po użyciu alkoholu, pod wpływem środka odurzającego, substancji psychotropowej, środka zastępczego lub nowej substancji psychoaktywnej, albo gdy spowodowany przez nią negatywny skutek u pacjenta został wyrządzony umyślnie lub zgłosiła zdarzenie niepożądane, wiedząc, że zdarzenie nie zaistniało albo niezgodnie z prawdą opisała jego przebieg, bezpodstawnie obciążając inną osobę odpowiedzialnością za skutek zdarzenia.
W ustawie jest także mowa o wdrożeniu dwuinstancyjnego pozasądowego systemu rekompensaty szkód z tytułu zdarzeń medycznych, obsługiwanego przez Rzecznika Praw Pacjenta – w miejsce obecnych wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych.
Przewiduje się też powołanie Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych, zapewniającego pacjentom rekompensatę za szkody związane z opieką zdrowotną. (PAP)
Autorzy: Aleksandra Kiełczykowska, Katarzyna Lechowicz-Dyl
ak/ ktl/ mir/