Radio Opole » Kraj i świat
2023-01-28, 08:30 Autor: PAP

Warszawa/ Premiera "Naszego miasta” w reż. Adama Sajnuka - w niedzielę

Zawsze marzyłem, żeby wystawić "Nasze miasto", bo uważam, iż wprost niezwykła jest prostota tej historii. Całkowita bezpretensjonalność i nie napinanie się na efekciarstwo – mówi PAP Adam Sajnuk, reżyser "Naszego miasta" wg Thorntona Wildera. Premiera w Instytucie Teatralnym w Warszawie – 29 stycznia.

W Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w niedzielę odbędzie się przeniesiona o miesiąc z powodu choroby aktora (z 29 grudnia) premiera "Naszego miasta" w reż. Adama Sajnuka.


"+Nasze miasto+ uwiodło mnie już ładnych parę lat temu, gdy obejrzałem inscenizację Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie, ze wspaniałymi rolami Zbigniewa Zapasiewicza i Marty Lipińskiej. Pamiętny spektakl" - mówił reżyser. "Widziałem również spektakl w Teatrze Telewizji w reżyserii Marii Zmarz-Koczanowicz" - wyjaśnił, dodając, że "to jeden z tych starszych spektakli, na których się wychował".


"Zawsze marzyłem, żeby wystawić +Nasze miasto+, bo uważam, iż wprost niezwykła jest prostota tej historii. Całkowita bezpretensjonalność i nie napinanie się na efekciarstwo, które ma miejsce obecnie w większości sztuk" - powiedział. "To jest tak absolutnie lekkie z jednej strony, a tak tragiczne i przejmujące z drugiej - i tak niedzisiejsza jest ta opowieść - że bardzo chciałem to przygotować jako historię nie z tego świata" - podkreślił Sajnuk.


Wyjaśnił, że przedstawienie przygotował "w pełnym kostiumie". "Zgodnie z życzeniem autora - bez scenografii. Całkowicie na pustej scenie, wyłącznie z aktorami" - powiedział. "To jest taki mój teatr, w którym posługuje się umownością, skrótem myślowym" - ocenił.


"Przy okazji +Nasze miasto+ to jest ten typ opowieści, na którym później wzorowali się najwięksi amerykańscy dramatopisarze, jak np. Arthur Miller" - podkreślił Sajnuk.


Zwrócił uwagę, że w tej sztuce "relacje pomiędzy postaciami są uniwersalne". "Nie ważne, że to się dzieje jakieś 120 lat temu. Jest to opowieść o miłości, o przemijaniu, o życiu w zgodzie z miejscem, miastem, w które rzucił nas los" - mówił. "Bohaterowie postanawiają żyć tam, gdzie się urodzili. I lepiej lub gorzej realizują się w tym prowincjonalnym miasteczku Grover's Corner" - wyjaśnił.


"Obok bohaterów indywidualnych w tej sztuce pojawia się też ten bohater zbiorowy. I on jest bardzo ważny. Oczywiście, ja mam tylko 10 osób w obsadzie - a w oryginale tych bohaterów jest bodajże 23" - mówił. "My tutaj troszeczkę zawęziliśmy spektrum postaci, trochę je skumulowaliśmy, skompilowaliśmy z jednego lub dwóch bohaterów. ale mam nadzieję, że ten portret zbiorowy też się w naszym przedstawieniu pojawia" - zaznaczył.


"Oczywiście, najważniejsza jest historia George'a Gibbsa i Emilki Webb. To inicjacyjna opowieść o miłości, o tym, jak się rodzi, jak się zaczyna" - mówił. "To jest dla mnie bardzo uwodzące w tym dramacie i mocno się na tym wątku koncentruję w tym spektaklu" - zapewnił reżyser. "Pojawiają się jednak także te postaci drugo- i trzecioplanowe, które zagrane będą bardzo esencjonalnie" - zapewnił.


Sajnuk wyjaśnił, że zastanawiał się, po który z trzech istniejących polskich przekładów "Naszego miasta" sięgnąć. "Jacek Poniedziałek na pewno tę historię trochę odświeżył, ale też nie zdewastował. Jest to leciutko w języku uwspółcześnione, ale zrobione ze smakiem, w dobrym guście, bez nadmiernego epatowania współczesnymi zwrotami" - ocenił.


"Widzę, że do młodzieży, z którą pracuję - do studentów, absolwentów szkół teatralnych - to przemówiło. Przekład Poniedziałka do nich trafił i nie mieli problemów z tym językiem" - wyjaśnił. "On nie był dla nich ani zbyt archaiczny, ani śmieszny, ani niedzisiejszy" - zapewnił reżyser.


"Bardzo zwyczajne życie mieszkańców miasteczka ukazane jest w latach 1901, 1904 i 1913. Rodziny lekarza Gibbsa i wydawcy (dwa razy w tygodniu) gazety Webba mieszkają po sąsiedzku. George Gibbs, młody baseballista, i Emily Webb, dobra uczennica, postanawiają się pobrać. Zamieszkują na farmie. Emily umiera rodząc drugie dziecko" - napisano o akcji spektaklu.


Wyjaśniono, że "wiele innych postaci mija się na Ulicy Głównej, wymieniając codzienne spostrzeżenia i plotki: mleczarz, policjant, gazeciarze, nauczycielki".


"Ostatni akt, w przeciwieństwie do wręcz reporterskiego ujęcia stosowanego w poprzednich częściach, koncentruje się na refleksji metafizycznej: +Są rzeczy, o których wszyscy wiemy, ale o nich nie mówimy, nie ujawniamy zbyt często. Wiemy, że istnieje coś nieśmiertelnego… Każdy – w najgłębszym zakamarku swojej duszy, głęboko w swoich kościach – czuje, że istnieje coś nieśmiertelnego, i że to coś ma związek z człowiekiem. Gdzieś głęboko w człowieku czai się nieśmiertelna cząstka+" - czytamy na stronie Wydawnictwa ADiT, które zleciło nowy przekład sztuki Jackowi Poniedziałkowi.


"Niemłoda sztuka Thorntona Wildera (prapremierę polską Leon Schiller zdążył jeszcze przygotować w 1939 r.) ma w sobie wciąż sporo uroku: to dziś ciepły, nieschematyczny melodramat o rodzinie, miłości i przemijaniu, ile trzeba filozofujący (łatwo), ile trzeba poetyczny. Od teatru wymagający jednak sporo: dojrzałej prostoty i umiaru" - napisał Jacek Sieradzki w "Polityce" (1994 nr 10).


"Wbrew pozorom sztuka ta nie jest opowieścią o życiu miasteczka New Hampshire ani też spekulacją na temat życia pozagrobowego. Jest próbą dowiedzenia, że w błahych, codziennych zdarzeniach naszego życia tkwi to, co najistotniejsze" - napisał o dramacie jego autor, Thornton Wilder, amerykański prozaik i dramaturg, wykładowca uniwersytetów Cambridge i Chicago, trzykrotny laureat nagrody Pulitzera. Za "Nasze miasto" zdobył Nagrodę Pulitzera w 1938 r.


Autorem przekładu jest Jacek Poniedziałek. Reżyseria - Adam Sajnuk.


Występują: Miłosz Broniszewski, Bartosz Jędraś, Marika Kornacka, Ina Maria Krawczyk, Dawid Kunicki, Karol Lelek, Monika Markowska, Łukasz Twardowski i Dominika Walo.


Przedstawienie zrealizowano w ramach Społecznej Sceny Debiutów Teatru WARSawy.


Premiera "Naszego miasta" - 29 stycznia o godz. 17.30 w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Kolejne przedstawienie - 30 stycznia.(PAP)


autor: Grzegorz Janikowski


gj/ pat/


Kraj i świat

2024-07-05, godz. 15:30 Podlaskie/ Ruszył cykl imprez "Lato w Pograniczu" Muzyka klezmerska, przedstawienia, wystawy i spotkania oraz koncerty muzyki jazzowej będą prezentowane tego lata w Sejnach i w Krasnogrudzie (Podlaskie). W Ośrodku… » więcej 2024-07-05, godz. 15:30 Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski; to także kraj, który w rejonie Zatoki Perskiej ma bardzo dużo do powiedzenia - mówił prezydent Andrzej… » więcej 2024-07-05, godz. 15:20 Orban w Moskwie: chcę omówić z Putinem ważne kwestie dla Europy (opis) Przebywający w Moskwie premier Węgier Viktor Orban powiedział na otwartym dla prasy spotkaniu z dyktatorem Rosji Władimirem Putinem, że chce omówić z nim… » więcej 2024-07-05, godz. 15:20 Reuters: szef marynarki wojennej Ukrainy twierdzi, że Rosja traci krymski hub na Morzu Czarnym Rosyjska Flota Czarnomorska została zmuszona do przebazowania z okupowanego Krymu prawie wszystkich okrętów w stanie gotowości bojowej, a jej główna baza… » więcej 2024-07-05, godz. 15:10 Sutryk: chcemy doprecyzować zasady finansowania w ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej Szef Związku Miast Polskich prezydent Wrocławia Jacek Sutryk przekazał, że samorządy są gotowe i w pełni angażują się w prace nad ustawą o ochronie… » więcej 2024-07-05, godz. 15:10 IMGW ostrzega przed upałami we wschodniej części kraju IMGW wydało w piątek ostrzeżenia drugiego stopnia dla woj. lubelskiego, części woj. podlaskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego oraz pojedynczych powiatów… » więcej 2024-07-05, godz. 15:10 ME 2024 - Vertonghen nie zagra już w reprezentacji Belgii Rekordzista pod względem liczby występów w piłkarskiej reprezentacji Belgii Jan Vertonghen postanowił zakończyć występy w drużynie narodowej. Rozegrał… » więcej 2024-07-05, godz. 15:00 Poznań/ Z powodu nielegalnego zarybienia konieczne osuszenie stawów z traszkami Z powodu nielegalnego zarybienia, a zwłaszcza wpuszczenia do zbiorników wodnych zakazanych w UE okazów czebaczka amurskiego, stawy użytku ekologicznego 'Traszki… » więcej 2024-07-05, godz. 15:00 J. Kaczyński: wraz z Mariuszem Błaszczakiem spotkaliśmy się z RPO ws. ks. Olszewskiego (opis) Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował w piątek, że wraz z przewodniczącym klubu PiS Mariusz Błaszczak spotkali się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich… » więcej 2024-07-05, godz. 15:00 Hennig-Kloska: W Kosakowie może powstać pierwszy wielkoskalowy magazyn wodoru Minister klimatu i środowiska zapowiedziała, że jedną z lokalizacji, w których mógłby powstać wielkoskalowy magazyn wodoru jest Kosakowo (Pomorskie). 'Właśnie… » więcej
42434445464748
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »