Aplikacja została oficjalnie zaprezentowana w poniedziałek w trakcie konferencji prasowej w Rzeszowie.

Jak przypomniał Fijołek, uruchomienie takiej aplikacji zapowiadał w czasie kampanii wyborczej. "Mówiłem, że chcę, aby Rzeszów był miastem smart, mądrze korzystającym z nowoczesnych technologii, po to, aby poprawiały one jakość życia i zapraszającym mieszkańców, wszystkie środowiska, do współzarządzania miastem" – dodał.

Zaznaczył, że aplikacja ma poprawić kontakt mieszkańców z administracją i włączyć rzeszowian w proces decyzyjny.

Obecny na konferencji sekretarz miasta Marcin Stopa powiedział, że do najciekawszych funkcjonalności aplikacji zaliczyć można zgłaszanie ważnych do załatwienia spraw. "Zgodnie z zarządzeniem prezydenta mamy trzy dni od daty zgłoszenia na ustalenie, kto konkretnie dany problem powinien rozwiązać, potem w ciągu 10 dni musi od nas wyjść informacja zwrotna do zgłaszającego, że rozwiązujemy problem" – dodał.

Sekretarz miasta zadeklarował, że urzędnicy będą starali się działać sprawnie, żeby wszystkie terminy zostały dochowane. "Będziemy również wdzięczni za wszelkie sugestie i podpowiedzi mieszkańców dotyczące tej aplikacji. To narzędzie można poprawiać, aktualizować" – dodał.

Aplikacja mobilna RzeszowToMy łączy funkcję informacyjną z interwencyjną. Dzięki niej będzie można dowiedzieć się m.in. o konsultacjach społecznych, podatkach, ostrzeżeniach, czy utrudnieniach drogowych. Dostępna jest na najpopularniejszych platformach mobilnych z systemami Android oraz iOS.

Aplikacja zintegrowana jest też z internetowym kontem mieszkańca, które umożliwia zdalne załatwienie wybranych spraw urzędowych.

Jak podkreślił rzeszowski magistrat, aplikacja nie służy do zgłaszania sytuacji mogących bezpośrednio zagrażać życiu lub zdrowiu.

Dotychczas na budowę i rozwój systemu internetowego konta mieszkańca Rzeszowa oraz aplikacji wydano 218 tys. zł. (PAP)

Autor: Wojciech Huk

huk/ jann/