Sejm/ Ustawa umożliwiająca przekazanie dodatkowych środków dla JST w 2022 r. wraca do komisji
Chodzi o projekt noweli ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz niektórych innych ustaw, który przewiduje przekazanie jeszcze w 2022 r. blisko 13,7 mld zł dla jednostek samorządu terytorialnego (JST). Te pieniądze mają m.in. zrekompensować ubytki w dochodach bieżących, mogą służyć na inwestycje, a także i powinny być przeznaczone na poprawę efektywności energetycznej.
Projekt przewiduje m.in., że JST w latach 2022–2025 będą musiały przeznaczyć nie mniej niż równowartość 15 proc. kwoty otrzymanych w 2022 r. dodatkowych dochodów z tytułu PIT na zadania zmierzające do poprawy efektywności energetycznej oraz wspomagania ograniczenia kosztów zakupu ciepła ponoszonych przez odbiorców.
Dodatkowe środki (w wysokości blisko 13,7 mld zł) składają się z dwóch kwot składowych. Pierwsza w wysokości 7 mld 793 mln zł nawiązuje do wysokości części rozwojowej subwencji ogólnej, która zostałaby przekazana odpowiednio do gmin, powiatów i województw w roku 2023. Środki z tej kwoty otrzymają wszystkie jednostki – proporcjonalnie do wysokości dochodów z tytułu udziału we wpływach z PIT planowanych na rok 2023.
Druga kwota składowa (5 mld 880 mln zł) ma odpowiadać części rozwojowej subwencji ogólnej i zostanie rozdzielona na części przysługujące poszczególnym rodzajom JST, tj. gminom, powiatom i województwom proporcjonalnie do wysokości udziału planowanych na rok 2023 dochodów z tytułu udziałów we wpływach z PIT.
Według projektodawców dzięki nowelizacji każda z gmin otrzyma nie mniej niż 2,8 mln zł; powiaty nie mniej niż 6 mln zł; województwa nie mniej niż 32,6 mln zł.
Nowe przepisy przewidują ponadto, że JST - ze względu na wcześniejsze zasilenie finansowe - w roku 2023 nie otrzymają części rozwojowej subwencji ogólnej, czemu sprzeciwiają się samorządy.
Poseł Lewicy Robert Obaz złożył podczas debaty na projektem poprawkę, która zakłada usunięcie z projektu przepisu o zmniejszeniu przyszłorocznej subwencji o kwotę wpłaconą w tym roku. Jak tłumaczył, jest to "nieuczciwe postępowanie".
Wiceminister finansów Sebastian Skuza w odpowiedzi na zarzuty m.in. posłów Koalicji Obywatelskiej, że rząd nie działa systemowo, tylko "gasi pożary", przyznał, że ta ustawa jest incydentalna, ale - jak podkreślił - "pracujemy z samorządami nad rozwiązaniami systemowymi". (PAP)
lgs/ mick/ mk/