W rozmowie z PAP minister kultury podkreślił, że film "+Walcząca+ jest o tyle ciekawy, że jest to film o znaku Polski Walczącej - znaku, który jest przecież znany wszystkim, od wielu lat jest bardzo popularny". Przypomniał również, że o znaku Polskiej Walczącej "nie było opowieści filmowej, artystycznej, fabularyzowanej, edukacyjnej". "To o czymś mówi – że pewne tematy wciąż były przemilczanie albo po prostu nadrabiamy w tej chwili stracony czas" – powiedział Gliński. Zaznaczył, że "dobrze, że ten film powstał".

Zwrócił też uwagę na ciekawą genezę tego filmu. "Współscenarzystą jest powstaniec, czyli ktoś, kto reprezentuje tamto pokolenie. Mógł więc spojrzeć na prezentowane w filmie kwestie z punktu widzenia uczestnika. Natomiast reżyserem jest człowiek młody z pokolenia nawet nie dzieci, a wnuków powstańców" - przypomniał Gliński. W rezultacie "film jest efektem dwóch punktów widzenia, dwóch spojrzeń z różnych pozycji".

Jak podkreślił Gliński, "film odnosi się do czegoś istotnego". "Znak Polski Walczącej to - jak byśmy współcześnie powiedzieli - znak towarowy, znak reklamowy, znak, który ma w sposób skrótowy i symboliczny przekazać jakieś ważne treści, np. ważne komercyjnie, ideologicznie albo propagandowo. Znak Polski Walczącej przekazywał treści podstawowe dotyczące szans przeżycia narodu" - wyjaśnił. "Ten skrót z jednej strony łączył wszystkich Polaków, a z drugiej strony wskazywał, że celem jest walka, czyli coś, co współcześnie wciąż jest szalenie istotne, ponieważ trwanie narodu jest zależne od walki, jakiejś rywalizacji, od oddawania swojego życia w tej walce" - dodał szef resortu kultury.

"To są rzeczy, o których w zasadzie chcielibyśmy zapomnieć, bo życie codzienne kieruje się innymi prawami" - mówił. "Wojna na Ukrainie uświadamia nam, że bez gotowości do walki i oddania swojego życia za naród, za wspólnotę ani Ukraińcy, ani być może i Polacy by nie przetrwali także współcześnie" - powiedział. Żaden naród, żadne państwo nie przetrwa, jeśli takiej gotowości nie ma" - ocenił. Zauważmy także, że w czasach pokoju są tacy, których powinnością jest gotowość do oddania życia za ojczyznę, chociażby żołnierze na różnych frontach czy na misjach pokojowych" - dodał.

Jak podkreślił Gliński, "to są rzeczy niepopularne". "Współcześnie chcielibyśmy o tym nie myśleć. Wydaje się, że jakieś rzeczy inne są ważniejsze, tymczasem znak Polski Walczącej mówi o tym, co nas łączy i co jest najważniejsze dla wszystkich" – podsumował.

Film "Walcząca" to fabularyzowany dokument opowiadający o znaku Polski Walczącej – symbolu, który do dziś jest najbardziej rozpoznawalnym znakiem definiującym polskość. Przenosi widza do Polski okupowanej przez hitlerowskie Niemcy, gdzie panuje niewyobrażalny terror. W odpowiedzi na wszechobecne ekspozycje niemieckich znaków zwycięstwa, Biuro Propagandy i Informacji ZWZ-AK ogłosiło konkurs na zaprojektowanie znaku - symbolu polskiego oporu i walki z okupantem. Konkurs, przeprowadzony wiosną 1942 r. wygrała związana z harcerskim ruchem oporu Anna Smoleńska.

Autorami scenariusza filmu "Walcząca" są Andrzej Gładkowski i Krzysztof Łukaszewicz. Zdjęcia zrealizował Michał Góral, scenografię - Ewa Skoczkowska, zaś kierownictwo produkcji objęła - Anna Wojdat. Film został sfinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego a jego producentem jest WFDiF.

Film "Walcząca" jest dostępny na platformie WFDiF.(PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska

akr/ pat/