Radio Opole » Kraj i świat
2022-01-24, 21:50 Autor: PAP

Sejmowa komisja przeciwko odwołaniu Dziuby z funkcji wiceprezesa NIK

Sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej negatywnie zaopiniowała w poniedziałek wniosek prezesa NIK Mariana Banasia o odwołanie jego zastępcy Tadeusza Dziuby. Banaś mówił na posiedzeniu komisji o utracie zaufania do Dziuby; wiceprezes NIK uznał obecny model zarządzania Izbą za bliski patologii.

Złożony w ostatnich dniach grudnia ub.r. do marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek prezesa NIK to pokłosie krytycznego oświadczenia Dziuby w sprawie spotkania przedstawicieli NIK z białoruskim Najwyższym Organem Kontroli, które - jak informowały media - miało dotyczyć sytuacji w Puszczy Białowieskiej. To nie pierwsza próba odwołania Dziuby. Poprzednią prezes NIK podjął jesienią zeszłego roku.


Szef Najwyższej Izby Kontroli, uzasadniając wniosek, mówił m.in. o utracie zaufania do swego zastępcy. "Pan Tadeusz Dziuba dopuścił się nieuzasadnionej krytyki prezesa NIK, wykorzystując pretekst roboczej współpracy pomiędzy najwyższymi organami kontroli Polski i Białorusi. Swoim zachowaniem, naruszając podległość służbową oraz pragmatykę stosowaną w Najwyższej Izbie Kontroli w zakresie publicznych wypowiedzi pracowników Izby na temat jej funkcjonowania, czym wykroczył poza kompetencje wiceprezesa NIK" - powiedział Banaś.


Dodał, że były też inne wypowiedzi Dziuby, które - według niego - "jednoznacznie świadczą" o tym, iż nie może on dłużej pełnić funkcji wiceprezesa NIK. "W sposób szczególny należy przywołać tu oświadczenie wygłoszone przez pana Tadeusza Dziubę na posiedzeniu Komisji ds. Kontroli Państwowej w dniu 14 września 2021 roku, w którym w sposób skandaliczny określił swoją rolę w NIK jako tego, który zmierza do - cytuję - +zastosowania pewnej technologii bojkotowania Najwyższej Izby Kontroli, polegającej po prostu na tym, że się kwestionuje wszystko+" - mówił prezes NIK.


Zarzucił też Dziubie "blokowanie prac kolegium NIK" i przypomniał, że w sierpniu zeszłego roku złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Zdaniem Banasia, postępowanie wiceprezesa NIK wyklucza dalszą współpracę z nim. "Jakkolwiek Najwyższa Izba Kontroli działa na zasadach kolegialności, zgodnie z art. 202 ust. 3 konstytucji polskiej, to prezes NIK kieruje Izbą i odpowiada przed Sejmem za jej działalność, zgodnie z art. 13 ustawy o Najwyższej Izby Kontroli. Kierowanie NIK pozostawiono zatem do wyłącznej jednoosobowej kompetencji prezesa NIK, a żaden przepis nie daje w tym zakresie jakichkolwiek samodzielnych uprawnień wiceprezesom NIK" - zaznaczył Banaś.


P.o. zastępcy dyrektora Departamentu Prawnego i Orzecznictwa Kontrolnego NIK Paweł Gliński przypomniał, że Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury dwa zawiadomienia dotyczące Dziuby. Oprócz tego zeszłorocznego, dotyczącego odmowy głosowania na posiedzeniu Kolegium NIK, Izba złożyła też zawiadomienie w lipcu 2020 roku w sprawie "wywierania nacisków i prób zastraszania kontrolerów", którzy przygotowali informację o wynikach kontroli w kwestii "realizacji zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski". W obu sprawach, jak mówił Gliński, prokuratura początkowo odmówiła wszczęcia śledztwa, jednak NIK odwołała się do sądu, który nakazał wszczęcie postępowania po zawiadomieniu z 2020 r. Wniosek ubiegłoroczny wciąż czeka na rozpoznanie przez sąd.


Tadeusz Dziuba nazwał zawiadomienia do prokuratury "odgrzewanym kotletem" i dodał, że nie był przez NIK informowany o ich złożeniu. Odnosząc się do kwestii "blokowania prac Kolegium NIK", wiceprezes Izby podkreślał, iż jako członek tego gremium jest "niezawisły w swoich działaniach" i nie ma obowiązku głosowania, jeżeli "nie jest do niego przekonany". "Kwestia Funduszu Sprawiedliwości (NIK ogłosiła wyniki kontroli ws. wykorzystania środków z tego Funduszu 30 września - PAP), przeprowadzona na Kolegium moim zdaniem była skandaliczna. Zostało to tak przeprowadzone, żeby członkowie Kolegium mieli jak najmniej czasu na zapoznanie się z ogromnym materiałem" - ocenił Dziuba.


Nawiązał też do sprawy wyjazdu przedstawicieli NIK do Mińska. "Uważam to za skandaliczne, że polska instytucja udaje się z przyjacielską wizytą w sytuacji, kiedy ten przyjacielski kraj prowadzi z nami wojnę. Chciałem, żeby moje zdanie zostało zauważone, przynajmniej w Najwyższej Izbie Kontroli" - powiedział Dziuba. Jak dodał, swoje oświadczenie chciał opublikować w intranecie NIK, jednak nie zgodził się na to prezes Banaś. W tej sytuacji - dodał - przesłał je do PAP.


Dziuba zarzucał też brak kolegialnego zarządzania Najwyższą Izbą Kontroli. Stwierdził też, że w NIK zatrudniono - na ważnych stanowiskach - osoby związane z synem prezesa NIK, Jakubem Banasiem. "Jednocześnie dyrektorzy jednostek organizacyjnych kontrolnych NIK, czyli departamentów i delegatur są powołani z naruszeniem przepisów ustawy, w trybie niedozwolonym przez przepisy ustawy, co oznacza w praktyce, że ich status jest niepewny" - mówił Dziuba.


Ocenił, że "kierowanie NIK ześlizguje się w kierunku patologii". "Czy ja mam milczeć na ten temat?" - pytał wiceprezes Izby. Przekonywał, że to właśnie z tego powodu Marian Banaś chce go odwołać.


Komisja ds. Kontroli Państwowej negatywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie Dziuby. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie marszałek Sejmu.


Sprawie wyjazdu do Mińska poświęcone było wcześniejsze, poniedziałkowe, kilkugodzinne posiedzenie Komisji ds. Kontroli Państwowej.


Tadeusz Dziuba to b. wojewoda wielkopolski i b. poseł PiS, który na stanowisko wiceprezesa NIK został powołany w listopadzie 2019 r. Już kilka miesięcy później, w lipcu 2020 r. Banaś podjął decyzję o odsunięciu swego zastępcy od nadzoru nad kontrolami i skierował przeciwko niemu zawiadomienie do prokuratury. Po dwóch miesiącach, we wrześniu 2020 r., Dziuba odzyskał swe uprawnienia.


We wtorek sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej zajmie się wnioskiem Prokuratura Generalnego o uchylenie immunitetu Banasiowi. Śledczy chcą postawić Banasiowi kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.


NIK jest naczelnym organem kontroli państwowej. Kontroluje działalność organów administracji rządowej, Narodowego Banku Polskiego, państwowych osób prawnych i innych państwowych jednostek organizacyjnych. Może też kontrolować działalność organów samorządu terytorialnego, samorządowych osób prawnych i innych samorządowych jednostek organizacyjnych, jak również działalność innych jednostek organizacyjnych i podmiotów gospodarczych (przedsiębiorców) w zakresie, w jakim wykorzystują one majątek lub środki państwowe lub komunalne oraz wywiązują się z zobowiązań finansowych na rzecz państwa. (PAP)


autor: Marta Rawicz


mkr/ mok/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 06:20 Od 1 lipca nowe minimalne stawki wynagrodzeń zasadniczych w ochronie zdrowia Zgodnie z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, od 1 lipca 2024 r. nastąpi… » więcej 2024-07-01, godz. 05:50 Włochy/ Prasa: skrajna prawica u progu władzy we Francji Skrajna prawica znajduje się u progu objęcia władzy we Francji - podkreśla poniedziałkowa włoska prasa po pierwszej turze wyborów parlamentarnych w tym… » więcej 2024-07-01, godz. 05:50 ME 2024 - Ronaldo postara się przełamać w meczu ze Słowenią, starcie Francji z Belgią hitem 1/8 finału Poniedziałkowe starcie Francji z Belgią będzie hitem 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. Portugalczyk Cristiano Ronaldo w meczu ze Słowenią… » więcej 2024-07-01, godz. 05:50 Tajemnicze zniknięcie mamutów z wyspy Wrangla Ok. 10 tys. lat temu na wyspie Wrangla zaczęła rozwijać się izolowana populacja mamutów. Po kilku tysiącach lat populacja zniknęła, naukowcy zaś nie potrafią… » więcej 2024-07-01, godz. 05:40 Pierwsze specyficzne badanie PET w kierunku gruźlicy Dzięki nowemu radioznacznikowi specyficznemu dla powodujących gruźlicę bakterii (Mycobacterium tuberculosis) można będzie lepiej diagnozować i skuteczniej… » więcej 2024-07-01, godz. 05:40 R.Sikorski w "Newsweeku": Nie chcę posady za granicą Nie chcę posady za granicą - zapewnia w rozmowie z tygodnikiem 'Newsweek' szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreśla również, że Putin nie jest w stanie nikogo… » więcej 2024-07-01, godz. 05:40 Wimbledon - poniedziałkowa inauguracja bez Polaków W poniedziałek rozpocznie się 137. edycja najstarszego i najbardziej prestiżowego turniej tenisowego na świecie - Wimbledonu. Triumfatorzy rywalizacji w grze… » więcej 2024-07-01, godz. 05:40 Prognoza pogody na 1 i 2 lipca Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad północną Europą, w pasie od Islandii, przez Skandynawię, po północno-zachodnią Rosję, z… » więcej 2024-07-01, godz. 05:30 "Rz": Mieszkania i luksusowe auta – tak wzbogacili się europosłowie Pół miliona złotych oszczędności, warte ponad 10 tys. kolekcje biżuterii, torebek i obrazów, nowe samochody, mieszkania i domy - posłowie do Parlamentu… » więcej 2024-07-01, godz. 05:10 Warszawa/ Od 1 lipca w stolicy obowiązuje strefa czystego transportu Od 1 lipca w stolicy obowiązuje strefa czystego transportu (SCT). Obejmuje ona większość Śródmieścia i fragmenty otaczających je dzielnic. W ten sposób… » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »