Samorząd Pszowa i SRK porozumiały się w sprawie spłaty niesłusznie pobranego podatku
Spory między samorządami a spółkami górniczymi dotyczą spraw sięgających nawet kilkunastu lat wstecz. Chodzi o podatek od nieruchomości, jakim gminy obłożyły budowle w podziemnych wyrobiskach kopalń. Spółki kwestionowały uznanie całej podziemnej infrastruktury za budowle w rozumieniu prawa podatkowego i - choć płaciły podatek - kierowały sprawy do sądów. Obecnie sądy najczęściej nakazują samorządom zwrot tych środków, wraz z odsetkami. W końcu 2019 r. łączną kwotę dokonanych lub wnioskowanych zwrotów szacowano w całym górnictwie na ponad 350 mln zł.
W przypadku Spółki Restrukturyzacji Kopalń, zajmującej się likwidacją i zagospodarowaniem majątku zamkniętych zakładów górniczych, chodzi o środki, które z tytułu naliczonego podatku płaciła gminom w latach 2003-2015 dawna Kompania Węglowa - jeszcze zanim jej zamykane kopalnie trafiły do SRK. Spółka restrukturyzacyjna jest w tym zakresie następcą prawnym Kompanii. Niektóre samorządy - jak władze Pszowa, gdzie działała niegdyś należąca do Kompanii Węglowej kopalnia Anna - decydują się na ugody z SRK.
"Dzięki konstruktywnym rozmowom udało się osiągnąć porozumienie co do kwot, naliczenia oprocentowania i szczegółowych zasad spłaty zobowiązania miasta wobec SRK. Ugoda zatrzymała naliczanie dalszego oprocentowania" - poinformowała w poniedziałek SRK. Spółka zgodziła się na rozłożenie 15,3 mln zł długu na raty spłacane do 2029 roku - z tego 8 mln zł gmina ma zapłacić najdalej do końca marca br. Przed ugodą kwota zobowiązania miasta wobec SRK wynosiła wraz z odsetkami ok. 22 mln zł.
"Praktycznie natychmiastowa spłata kwoty 8 mln zł stała się możliwa dzięki podjętym w okresie ostatnich trzech lat działaniom oszczędnościowym, które miały zabezpieczyć miasto przed zapaścią finansową. Wdrożenie tego pakietu oszczędnościowego było możliwe dzięki konstruktywnej współpracy i pełnemu zrozumieniu radnych Rady Miejskiej w Pszowie" - poinformował samorząd.
Jak ocenił wiceburmistrz Pszowa Piotr Kowal, jednorazowa spłata całości zadłużenia oznaczałaby finansową zapaść miasta. "Zawarta ugoda z jednej strony zabezpiecza roszczenia finansowe SRK, a z drugiej stabilizuje sytuację finansową Miasta Pszów i pozwala na przewidywalne i racjonalne prognozowanie przyszłych budżetów miasta" - poinformował samorząd.
Zgodnie z przepisami, nadpłata podatku z odsetkami za zwłokę, wyegzekwowana od podatnika, nie mogła już podlegać negocjacjom. Przygotowując ugodę strony rozmawiały natomiast o kwotach oprocentowania i rozłożeniu na raty części zobowiązań miasta wobec spółki. W poniedziałek strony zaprezentowały szczegóły wypracowanego w końcu ub. roku kompromisu.
Wiceprezes SRK ds. ekonomiki i finansów Radosław Wojtas przypomniał, że SRK przejęła po dawnej Kompanii Węglowej zobowiązania gmin na łączną kwotę ok. 150 mln zł. Część jest już uregulowana, część jest w trakcie negocjacji. Przedstawiciele SRK deklarują gotowość do ugody z kolejnymi samorządami.
"Pozostaje do zwrotu nieco więcej niż jedna trzecia kwoty. Wielkość zmienia się z uwagi na odsetki, których bieg może przerwać jedynie zawarcie ugody" - wyjaśnił rzecznik SRK Wojciech Jaros, zastrzegając, iż mechanizmów zastosowanych w porozumieniu z władzami Pszowa nie da się automatycznie przenieść do pozostałych spornych spraw.
Sprawę opodatkowania podziemnych wyrobisk przesądził wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 września 2011 r., określający, iż wyrobisko górnicze jako całość nie stanowi budowli podlegającej opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. W orzeczeniu sprzed ponad 10 lat Trybunał Konstytucyjny wskazał m.in. na potrzebę stworzenia jasnej definicji pojęcia budowli dla celów podatkowych. Jej brak powoduje, że zarówno podatnicy, jak i organy podatkowe nie mają pewności, co należy opodatkować. Efektem są liczne spory podatników różnych branż z fiskusem o to, jakie obiekty mogą być uznane za budowle. Chodzi nie tylko o opodatkowanie podziemnych wyrobisk górniczych, ale także m.in. stacji transformatorowych, stacji telefonii komórkowej, sieci telekomunikacyjnych i energetycznych czy elektrowni wiatrowych. W tej sprawie kilkakrotnie interweniowali w ostatnich latach kolejni rzecznicy praw obywatelskich.
Obecna definicja budowli z ustawy podatkowej odwołuje się do pojęć funkcjonujących na gruncie Prawa budowlanego - obiekt budowlany oraz urządzenie budowlane. W ocenie TK (z 2011 r.) definicje te nie są tak precyzyjne, aby można je było zawsze stosować na gruncie prawa podatkowego. Jest to bowiem dziedzina prawa, w której obowiązują podwyższone standardy jednoznaczności i określoności przepisów. Dlatego Trybunał wskazał na konieczność stworzenia autonomicznej i precyzyjnej konstrukcji pojęcia budowla na gruncie podatkowym. W 2017 r. zapadł kolejny wyrok TK, w którym za niekonstytucyjną uznano taką interpretację ustawy podatkowej, która umożliwia kwalifikowanie jako budowli obiektu budowlanego spełniającego kryteria do bycia budynkiem. TK podtrzymał wówczas swoje stanowisko z wyroku wydanego w 2011 r.
Dla sprawy egzekwowania przez SRK niesłusznie pobranego podatku wraz z odsetkami istotna byla także uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z lutego 2018 r., interpretująca przepisy dotyczące przerywania biegu przedawnienia (5 lat) i nadająca temu skutki prawne z mocą wsteczną. W efekcie wiele gmin górniczych stanęło wobec konieczności zwrotu części podatków zapłaconych w przeszłości przez spółki wydobywcze. W wypadku Pszowa oznaczało to zobowiązanie do zwrotu 12,5 mln zł, co wraz z odsetkami dało kwotę 22 mln zł - dzięki ugodzie zredukowano ją do 15,3 mln zł.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ drag/