To pierwsza w tym sezonie Premier League kolejka spotkań w środku tygodnia. Rozpocznie się we wtorkowy wieczór, kiedy zmierzą się dwie najsłabsze obecnie drużyny: ostatnie Newcastle United i przedostatnie Norwich City, w kadrze którego jest Przemysław Płacheta. Kilkadziesiąt minut później Leeds United Mateusza Klicha podejmie Crystal Palace.

Ciekawiej może być w środę. West Ham i Brighton to zespoły, które spisują się na razie powyżej oczekiwań, a szczególnie imponuje na pierwsza drużyna. "Młoty" mają 23 punkty i zajmują czwarte miejsce. Przed nimi są tylko: Chelsea Londyn - 30, broniący tytułu Manchester City - 29 oraz Liverpool - 28. Z kolei Brighton z 18 punktami plasuje się na dziewiątej pozycji.

"Praca, jaką (trener - PAP) David Moyes wykonuje w West Hamie, jest fantastyczna. Rywale świetnie radzą sobie w Europie, wygrali swoją grupę, a do tego są w czołowej czwórce Premier League. To robi wrażenie. Gra z takim przeciwnikiem to wyzwanie" - przyznał szkoleniowiec gości Graham Potter na konferencji prasowej przed spotkaniem w Londynie.

Ewentualne potknięcie West Hamu może oznaczać spadek na piąte miejsce. Tyle samo punktów, ale gorszy bilans bramkowy ma Arsenal Londyn, który w ciekawszym z czwartkowych meczów zmierzy się na Old Trafford z Manchesterem United. Gospodarzy raz jeszcze poprowadzi Michael Carrick, bowiem nowo zatrudniony trener Ralf Rangnick nie ma jeszcze pozwolenia na pracę na Wyspach.

Jeszcze w środę przed trudnym zadaniem stanie Matty Cash oraz prowadzona od niedawna przez Stevena Gerrarda Aston Villa. Zespół z Birmingham podejmie Manchester City. To pierwszy poważny sprawdzian zatrudnionego 11 listopada szkoleniowca, który dotychczas cieszył się z wygranych z Brighton & Hove Albion (2:0) oraz Crystal Palace (2:1).

Trzeci w tabeli Liverpool zmierzy się z kolei na stadionie lokalnego rywala z 14. Evertonem - 15 pkt. "The Reds" ostatnich dwóch rywali w Premier League - Arsenal Londyn i Southampton - rozbili po 4:0 i będą faworytami, ale w derbach ostatnio nie brylują. W pięciu ligowych meczach z "The Tofees" od 2019 roku odnieśli tylko jedno zwycięstwa, raz przegrali i trzykrotnie zremisowali.

W innym środowym spotkaniu Southampton, którego obrońcą jest Jan Bednarek, podejmie Leicester City. Z kolei lider Chelsea zmierzy się na wyjeździe z Watfordem.(PAP)

mm/ krys/