Zmienione logo The Rolling Stones będzie widoczne na plakatach, bannerach oraz wszystkich publikacjach i pamiątkach związanych z najnowszą trasą zespołu zatytułowaną „No Filter Tour”. Jak donosi „The Sun”, jest to rodzaj hołdu, który członkowie grupy chcą złożyć swojemu zmarłemu koledze Charliemu Wattsowi.

Na początku sierpnia brytyjskie media ujawniły, że perkusista Stonesów musiał przejść pilny zabieg ze względu na problemy, które wykryto podczas rutynowej kontroli stanu zdrowia w czasie przygotowań do trasy. Sprawa okazała się na tyle poważna, że Watts musiał wycofać się z uczestnictwa w tournee po Stanach i odbyć kilkumiesięczną rekonwalescencję. Niestety, 24 sierpnia 80-letni muzyk zmarł.

W pierwszych dniach po śmierci Wattsa nie było wiadomo, czy przesuwana z powodu pandemii trasa zespołu nie zostanie odwołana lub znowu przesunięta na inny termin. Brytyjskie media podały jednak, powołując się na wypowiedzi osób z otoczenia The Rolling Stones, że zespół wystąpi w Stanach Zjednoczonych, bo właśnie tego chciałby Charlie Watts. „Zespół chce, aby te koncerty były celebracją jego życia. Był dla nich jak brat, ale wiedzą, że oprotestowałby myśl o odwołaniu koncertów. Charlie udzielił im błogosławieństwa, aby mogli grać bez niego po jego operacji, więc uszanują jego życzenie” – cytował swojego informatora „The Sun”.

Równocześnie z informacją o tym, że zespół nie zrezygnuje z tournee po Stanach z powodu śmierci Wattsa, pojawiły się też doniesienia o tym, że muzycy chcą podczas koncertów uczcić jego pamięć. Pomysł ze zmianą koloru logo nie jest jedynym sposobem na oddanie hołdu słynnemu perkusiście. Na telebimach zostanie wyświetlone wideo zmontowane z archiwalnych nagrań i zdjęć pokazujących Charliego Wattsa.

Trasa po Stanach Zjednoczonych odbędzie bez zmian, jednak wciąż nie wiadomo, jak w obecnej sytuacji będą wyglądały obchody 60-lecia The Rolling Stones, które zespół będzie obchodził w przyszłym roku. Jakiś czas temu muzycy zapowiadali, że z okazji jubileuszu swoją pierwszą od 17 lat płytę zawierającą nowe utwory. Czy zrobią to bez Charliego Wattsa? Czas pokaże. (PAP Life)

ina/ gra/