Piłkarska LM - Legia Warszawa - Flora Tallinn 2:1 (opinie)
Po meczu 2. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów Legia Warszawa - Flora Tallinn (2:1) powiedzieli:
Czesław Michniewicz (trener Legii Warszawa): "Spodziewałem się trudnego meczu i zwycięstwa, ale nie będę ukrywał, że bardziej okazałego. Początek meczu należał do nas, fantastyczna bramka Bartka Kapustki, ale i jego kontuzja. Lekarz badał kolano Bartka, na razie manualnie, nie wygląda to dobrze, liczymy się z tym, że będzie go jakiś czas brakować. Musieliśmy dokonać zmiany, również ustawienia, i zaczęły się kłopoty. Gra przestała się kleić, brakowało dokładności, a nasze błędy napędzały rywali. Zaczęło być nerwowo, ale tak się dzieje, jak faworytowi jest pod górkę. Wygraliśmy jednak, to są puchary, więc to cieszy. Po zmianie przepisów 2:1 to taki sam wynik jak 1:0".
Juergen Henn (trener Flory Tallinn): "Mecz był dla nas naprawdę trudny, szczególnie jego końcowa część. Pierwsze 60 minut gry było dość wyrównane, dopiero potem Legia zaczęła coraz intensywniej napierać, a rozstrzygnięcie przyszło już w doliczonym czasie gry. Na szczęście jesteśmy dopiero na półmetku rywalizacji, pozostajemy wciąż w grze i będziemy walczyć o korzystny rezultat w kolejnym spotkaniu. Próbowaliśmy dostosować skład personalny do taktyki przygotowanej na środowy mecz, stąd nieobecność niektórych zawodników, którzy mogli być oczekiwani w wyjściowej jedenastce. Mecz był dla nas bardzo trudny, aż ciężko opisać, ile wysiłku musieli włożyć nasi zawodnicy w to, by powstrzymać drużynę Legii".(PAP)
mm/ pp/