Policjanci wpadli w zasadzkę uzbrojonych napastników. Na miejscu zginęło jedenastu z funkcjonariuszy, a czterech uznano za zaginionych. Siedmiu policjantów wyszło z tego ataku bez szwanku.

Przedstawiciel sił bezpieczeństwa poinformował, że trwa operacja, której celem jest wytropienie napastników.

Na razie żadne ze zbrojnych ugrupowań nie przyznało się do tego ataku, ale władze są przekonane, że stoją za nim islamscy ekstremiści.

Burkina Faso od lat zmaga się z atakami grup dżihadystycznych mających związki z Al-Kaidą i Państwem Islamskim. Ocenia się, że od 2015 roku w atakach dżihadystów życie straciło około 1400 osób, a ponad milion zostało zmuszonych do opuszczenia swych domów. (PAP)

sp/