Uczeni dowiedli, że prawidłowa postawa ciała poprawia nastrój i zwiększa koncentrację
Jesteś rozkojarzony, masz problemy z koncentracją, a humor ci nie dopisuje? Uczeni mają prostą, nomen omen, radę: wyprostuj się! Jak wynika z badania przeprowadzonego przez niemieckich naukowców, zadbanie o prawidłową postawę ciała może przynieść nam wiele zaskakujących korzyści. Zespół badaczy z Uniwersytetu Fryderyka Aleksandra w Erlangen i Norymberdze przeprowadził eksperyment z udziałem 82 studentów, których średnia wieku wynosiła 20 lat. Mieli oni za zadanie wykonać serię testów siedząc w różnych pozycjach. Powiedziano im, że celem badania jest sprawdzenie poziomu ich koncentracji.
Badacze na potrzeby eksperymentu modyfikowali wysokość krzeseł i biurek uczestników, by nakłonić ich w ten sposób do przyjęcia pozycji wyprostowanej lub zgarbionej. Następnie badani wypełnili kwestionariusze, w których ocenili swój nastrój. Okazało się, że osoby utrzymujące prawidłową postawę ciała miały wyraźnie lepsze ogólne samopoczucie niż te, które się garbiły. Ponadto wyprostowani uczestnicy z większą łatwością i w krótszym czasie wykonali zadania sprawdzające poziom ich koncentracji, a także mieli niższe ciśnienie krwi.
„Pochylona, zgarbiona sylwetka może być dla nas sygnałem, że znajdujemy się w sytuacji zagrożenia, co z kolei istotnie wpływa na nasz nastrój. Siedzenie w pozycji wyprostowanej daje mózgowi sygnał, że nic nam nie grozi. Zauważyliśmy także, iż osoby siedzące prosto miały wolniejsze tętno, niższe ciśnienie krwi i nieznacznie niższą temperaturę ciała” – komentuje dr Sarah Awad, współautorka badania. Uczona podkreśla, że termin „informacji zwrotnej ciała”, który ma tutaj zastosowanie, został ukuty już w XIX wieku. „Sugerowano wtedy, że nasze emocje wynikają ze sposobu poruszania się i mimiki. Nie jest więc tak, że uśmiechamy się, bo jesteśmy zadowoleni, lecz nasze zadowolenie wynika właśnie z tego, że się uśmiechamy” – konkluduje dr Awad. (PAP Life)
iwo/ moc/