Specjaliści zgodnie przekonują, że w zbilansowanej diecie nie może zabraknąć witamin i minerałów. Odgrywają one wszak bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu narządów i układów ludzkiego organizmu. Istnieją jednak składniki mineralne, które choć są niezbędne, nie cieszą się dużą popularnością. Do tej grupy mikroelementów należy m.in. selen. Mimo że zalicza się do pierwiastków śladowych, na które zapotrzebowanie nie jest wysokie, jego obecność pozostaje dla naszego zdrowia kluczowa.

„Selen to jeden z najważniejszych minerałów, które mają istotny wpływ na nasze codzienne funkcjonowanie. Jest on bardzo silnym przeciwutleniaczem, który chroni komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i hamuje rozwój stanów zapalnych” – wyjaśnia w rozmowie z portalem „Well & Good” dietetyczka Stephanie Middleberg.

Lista zalet selenu jest doprawdy długa. Poza działaniem przeciwzapalnym, wykazuje on zdolność poprawy funkcji tarczycy. „Selen wspomaga metabolizowanie hormonów, co jest szczególnie istotne w przypadku osób cierpiących na Hashimoto. Odpowiednia ilość tego pierwiastka w organizmie korzystnie wpływa na trawienie i ogólny nastrój” – tłumaczy ekspertka. I zaznacza, że minerał ten odgrywa niebagatelną rolę w utrzymaniu na wysokim poziomie zdrowia reprodukcyjnego – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. „Niedobory selenu mogą powodować problemy z płodnością, zwłaszcza u panów” – przestrzega Middleberg.

Selen wspiera również układ odpornościowy i działa przeciwnowotworowo. „Selen jest ważny w produkcji glutationu, który stymuluje wzrost komórek i pomaga organizmowi pozbyć się toksyn i metali ciężkich. Badania dowiodły, że niski poziom selenu wiąże się ze zwiększonym ryzykiem nowotworów prostaty, płuc i żołądka” – wylicza dietetyczka.

Rekomendowana dzienna dawka selenu wynosi 55 mikrogramów. Jak podkreśla Middleberg, dorośli mogą przyjmować maksymalnie 400 mikrogramów tego pierwiastka w ciągu doby – wyższe spożycie może wiązać się z takimi dolegliwościami, jak nudności, wymioty, zmęczenie i drażliwość. Gdzie zatem szukać selenu? „Najwięcej znajdziemy go w orzechach brazylijskich. Wystarczą dwa orzechy, by zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na ten minerał” – podpowiada dietetyczka.

Dobrym źródłem selenu są także ryby i skorupiaki oraz wołowina. „Chcąc zwiększyć spożycie selenu, sięgajmy po łososia, tuńczyka, mięso krabów, krewetki, ale także sardynki, ostrygi i małże. Jedna porcja wołowiny zawiera średnio 50 mikrogramów selenu oraz inne ważne składniki odżywcze, takie jak białko i magnez” – wskazuje specjalistka. Wegetarianie niech natomiast wzbogacą dietę o brązowy ryż i jęczmień. „Na obiad warto przyrządzić miskę brązowego ryżu z warzywami. W ten sposób osiągniesz zalecane dzienne spożycie selenu” – sugeruje Middleberg. (PAP Life)

iwo/ moc/