Tomczyk w Radiu Plus zapytany został, czy ewentualny wybór kandydatki PiS, senator niezależnej Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich będzie "furtką" do parlamentu dla b. premiera i b. szefa PO Donalda Tuska. Staroń na stanowisko RPO została powołana przez Sejm we wtorek. Senat nad jej wyborem będzie głosował w piątek. Jeżeli Izba Wyższa odmówi wyrażenia zgody na powołanie RPO, Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.

"Na pewno będziemy poważnie rozważać scenariusz, żeby opozycja miała wspólnego kandydata w tej sprawie, dlatego, że jeżeli doszłoby do jakiegokolwiek wakatu w Senacie, to po prostu te wybory trzeba wygrać" - powiedział Tomczyk.

Zaznaczył zarazem, że Tusk jest obecny w polskiej polityce, jest członkiem PO i "to w dużej mierze od niego zależy, jaka będzie jego przyszłość".

Szef klubu KO zapytany też został, czy Tusk stanie na czele PO. Odniósł się również do słów wiceszefa PO Tomasza Siemoniaka, który w środę w rozmowie z portalem gazeta.pl nie wykluczył, że być może potrzebna będzie zmiana statutu, która wskaże b. premierowi odpowiednie "przywódcze miejsce" w partii.

"Sprawy statutowe są jasne. Kadencja (szefa PO) Borysa Budki trwa od dwóch do czterech lat. Ona się kończy w lutym. Jeżeli będzie jakaś inna konstrukcja, to na pewno będzie to konstrukcja ustalona między Borysem Budką, Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim. Jesteśmy w stałym kontakcie" - podkreślił Tomczyk.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska

agzi/ par/