Gdańsk/ Obrońca szefa ochroniarzy wniósł o przesłuchanie zabójcy Pawła Adamowicza
Na ławie oskarżonych rozpoczętego w piątek procesu zasiada siedmioro oskarżonych.
Podczas rozprawy Łukasz Isenko, obrońca oskarżonego Gracjana Z., właściciela firmy ochroniarskiej "Tajfun", wniósł o przesłuchanie w charakterze świadka Stefana W., który dokonał zamachu na życie prezydenta Gdańska.
"W świetle zarzutów, które są stawiane oskarżonym, w tym mojemu klientowi, kluczowym świadkiem do wyjaśnienia tego, czy były nieprawidłowości w zakresie bezpieczeństwa podczas organizacji tego koncertu, jest przesłuchanie Stefana W. Według wszelkich dostępnych informacji znalazł się on w sposób nieuprawniony na scenie. I dziwię się, że prokuratura w akcie oskarżenia nie wnioskowała o jego przesłuchanie" - powiedział PAP adwokat.
Isenko dodał, że w aktach sprawy jest protokół wyjaśnień złożonych w prokuraturze przez Stefana W., ale nie może ujawnić jego treści.
"Sąd nie podjął jeszcze merytorycznej decyzji ws. złożonego przeze mnie wniosku dotyczącego przesłuchania Stefana W." - wyjaśnił adwokat.
W połowie stycznia Prokuratura Krajowa (PK) poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza jest na decydującym etapie. Ustalany jest stan poczytalności sprawcy - Stefana W. Uzyskano dwie, ale sprzeczne opinie biegłych. Eksperci mają 30 dni na ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii.
Przed komunikatem PK lider PO Borys Budka krytykował "opieszałość prokuratury" i zastrzegał, że KO będzie żądać na posiedzeniu Sejmu "kompleksowej informacji prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości dotyczącego śledztwa w sprawie zabójstwa, politycznego mordu na prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu" - oświadczył szef PO.
W styczniu skierowano też publiczny apel o skierowanie do sądu aktu oskarżenia przeciw zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
"Nie ma żadnych wątpliwości, kto dopuścił się zbrodni, kiedy i w jakim miejscu. Sprawca publicznie ujawnił motywacje. Naocznymi świadkami zamachu na życie prezydenta Adamowicza były tysiące zgromadzonych w Gdańsku, a setki tysięcy widziały za pośrednictwem telewizji, co się stało. Sprawca przebywa w areszcie" - napisali autorzy apelu.
Pod petycją podpisali się m.in. laureatka literackiej Nagrody Nobla Olga Tokarczuk, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, prezydent Katowic Marcin Krupa, a także aktorzy, politycy i duchowni.
Proces, który ruszył w piątek, dotyczy organizacji 13 stycznia 2019 r. 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, podczas którego doszło do ataku nożem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie zmarł następnego dnia. Miał 53 lata.
Akt oskarżenia objął dwie osoby z Regionalnego Centrum Wolontariatu z siedzibą w Gdańsku, które reprezentowały organizatora w sprawach zabezpieczenia imprezy, i które - zgodnie z opinią biegłego - nie dopełniły swoich obowiązków w zakresie właściwego zapewnienia bezpieczeństwa osobom będącym na imprezie. Zarzucono im narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podobny zarzut postawiono dwóm osobom zarządzającym Agencją Ochrony Tajfun, tj. właścicielowi Agencji Ochrony oraz dyrektorowi ds. ochrony i BHP.
Urzędnikowi Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, który wydał decyzję zezwalającą na organizację imprezy, pomimo uchybień w złożonym wniosku, oraz dwóm funkcjonariuszom policji, którzy wydali w tym zakresie pozytywną opinię – zarzucono niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Oskarżonym grozi do pięciu lat więzienia.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ mark/