Porozumienie chce w Warszawie ulicy im. Ofiar Dzikiej Reprywatyzacji
"W przededniu 10. rocznicy bestialskiego mordu Jolanty Brzeskiej osoby, która walczyła o prawa lokatorów, która walczyła z mafia reprywatyzacyjną w Warszawie utworzyliśmy dziś komitet uchwałodawczy o tym, żeby Rada Warszawy przegłosowała uchwałę o nadaniu imienia, którejś z ulic Ofiar Dzikiej reprywatyzacji". My do tej inicjatywy zapraszamy absolutnie wszystkie środowiska polityczne i wszystkie organizacje społeczne. Mam wrażenie, że akurat pod tym wszyscy możemy się podpisać" - powiedział PAP wicerzecznik Porozumienia, radny dzielnicy Bielany Jan Strzeżek.
Zwrócił przy tym uwagę, że z wyliczeń Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze wynika, że dziką reprywatyzacją w Warszawie zostało dotkniętych blisko 50 tys. osób. Pytany, która ulica miałaby zmienić nazwę odparł, że można zdać się w tej kwestii na decyzję ratusza. Dodał, że mogłaby być to jedna z ulic biorących udział w dekomunizacji nazw. Jako przykład podał ulicę Duracza na Bielanach.
Ja dodał, do podjęcia uchwały komitet musi zebrać co najmniej 500 podpisów. Na najbliższej sesji Rady Warszawy, ale nie później niż trzy miesiące od złożenia podpisów, powinno odbyć się w tej sprawie głosowanie.
"Ta sprawa jest absolutnie ponadpartyjna. Apelujemy do wszystkich opcji politycznych reprezentowanych w radzie m. st. Warszawy o poparcie projektu. Uczczenie pamięci Jolanty Brzeskiej, która poniosła najwyższą cenę za walkę z układem toczącym Warszawę przez wiele lat i ofiar tego haniebnego procederu, jest naszym obowiązkiem. Jest także pomnikiem prawdziwej działalności społecznej i walki z niesprawiedliwością. Serdecznie prosimy wszystkich mieszkańców Warszawy o wsparcie tej inicjatywy, będzie państwo mogli nas spotkać na ulicach Warszawy, zbierających podpisy" - powiedział z kolei wiceprezes porozumienia w Warszawie Krzysztof Boguta.
W poniedziałek minie 10 lat od śmierci Jolanty Brzeskiej, liderki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Brzeska wyszła z domu 1 marca 2011 r. i nigdy do niego nie wróciła. Jej spalone ciało znaleziono w marcu tego samego roku w lesie w położonym na południowym krańcu Warszawy Powsinie. Pierwsze śledztwo w tej sprawie zostało umorzone w 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców. Prokuratorzy badali wówczas kilka możliwych wersji, w tym samobójstwa i zabójstwa. We wrześniu 2016 r. postępowanie wznowiono. Prowadzi je Prokuratura Regionalna w Gdańsku. (PAP)
Autor: Mateusz Mikowski
mm/ robs/