Samorządowcy chcą ograniczyć wpływ kryzysu na gminy
Inicjatywę poparły także władze Opola. - Postulowane zmiany są próbą ograniczenia wpływu kryzysu gospodarczego na gminy - mówi Krzysztof Początek, wiceprezydent Opola.
- Kryzys się udziela, co obserwujemy bardzo intensywnie po dochodach. Jeżeli zostawilibyśmy nasze wydatki na tym samym poziomie i w taki sam sposób byśmy je rozliczali, to naprawdę byłyby same kłopoty - dodaje wiceprezydent.
Najważniejszym wpływem do budżetu Opola jest odsetek z podatku od osób fizycznych. Podatki PIT trafiają do budżetu kraju, a stamtąd 39 procent jest oddawane gminom. Samorządowcy postulują, aby było to 49 procent. Natomiast jeśli chodzi o podatek CIT, obecnie gminy otrzymują 10 procent z tego, co trafia do budżetu państwa, a chcą dostawać 13 procent.
Z obliczeń Anny Jędrzejak, skarbnik Opola wynika, że gdyby rząd zgodził się na proponowane zmiany, budżet miasta wzrósłby prawie o 49 milionów zł.
Aneta Skomorowska (oprac. KW/MLS)