"Skorzystamy nawet przy mniejszej dopłacie". Łubniany czekają na liście rezerwowej konkursu na termomodernizację szkół
Łubniany mają szansę na przeprowadzenie termomodernizacji trzech szkół podstawowych w Biadaczu, Jełowej i Brynicy. Gmina znalazła się bowiem wysoko w rankingu konkursu ogłoszonego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Łubniany znalazły się na 28. miejscu listy rankingowej.
- Dofinansowanie otrzymają 23 podmioty, ale jest szansa, że również i my znajdziemy się w gronie samorządów, które uzyskają wsparcie - informuje Mariusz Piestrak, zastępca wójta gminy Łubniany. - Warto podkreślić, że w skali kraju zainteresowanie przerosło kwotę naboru o ponad 1000 proc. Dofinansowanie otrzymały projekty, które miały 94 punkty. Myśmy natomiast uzyskali 92 punkty. W związku z tym z ministerstwa pojawiło się zapytanie, czy gmina będzie w stanie przystąpić do realizacji przy mniejszym dofinansowaniu. Myśmy taką wolę wyrazili.
W planach tych trzech inwestycji jest wymiana drzwi i okien, docieplenie ścian, wymiana oświetlenia oraz utworzenie instalacji fotowoltaicznych.
- W dwóch placówkach w Biadaczu i Brynicy kluczowa jest też wymiana źródeł ogrzewania - zaznacza Mariusz Piestrak. - Jeśli chodzi o Biadacz, to jest to bardzo duża szkoła. Mamy tam ogrzewanie olejowe, więc w ostatnich latach jest to potężny koszt. Dlatego chcemy przejść na gaz. Natomiast w Brynicy jest "kopciuch" i tam chcemy zainstalować kocioł na pelet.
Szacunkowy koszt prac w trzech budynkach szacowany jest na blisko 5 milionów złotych.
Projekt realizowany jest z funduszy norweskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
W planach tych trzech inwestycji jest wymiana drzwi i okien, docieplenie ścian, wymiana oświetlenia oraz utworzenie instalacji fotowoltaicznych.
- W dwóch placówkach w Biadaczu i Brynicy kluczowa jest też wymiana źródeł ogrzewania - zaznacza Mariusz Piestrak. - Jeśli chodzi o Biadacz, to jest to bardzo duża szkoła. Mamy tam ogrzewanie olejowe, więc w ostatnich latach jest to potężny koszt. Dlatego chcemy przejść na gaz. Natomiast w Brynicy jest "kopciuch" i tam chcemy zainstalować kocioł na pelet.
Szacunkowy koszt prac w trzech budynkach szacowany jest na blisko 5 milionów złotych.
Projekt realizowany jest z funduszy norweskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego.