Narybek zasiedlił staw Gospodarstwa Rybackiego Niemodlin. Do sprzedaży trafi za blisko dwa lata
Średnio mają 4,5 centymetra i ważą niecałe 3 deko. 40 tysięcy sztuk narybku karpia trafiło do stawu odrostowego. To oznacza początek sezonu w Gospodarstwie Rybackim Niemodlin.
- Praktycznie jego cykl zaczyna się w maju, kiedy przeprowadzamy tarło - mówi Żmuda. - Stamtąd pozyskujemy wylęg, który jest przewożony na przesadki. Tam z kolei łapiemy narybek letni i dopiero narybek tej wielkości uzyskujemy w pierwszym roku jesienią.
Teraz narybek będzie w stawie przybierał na masie. Jesienią karpie osiągną wagę 10-razy większą niż obecnie. Kluczem do sukcesu nie będzie jedynie pielęgnacja i dokarmianie, ale również minimalizowanie ryzyka.
- Pojawia się ono zarówno ze strony ludzi, jak i natury - mówi Krzysztof Żmuda. - Negatywnym czynnikiem jest na pewno kłusownictwo, czy też próby spuszczenia wody ze stawów, bo bywały i takie przypadki. Przede wszystkim to jest okres ciągłego nadzoru nad tą rybą. W okresie zimowym należy zapewnić jej komfortowe warunki do tego, żeby przezimowała. Z kolei w okresie wiosennym obserwujemy coraz większe naloty kormoranów. One powodują bardzo wysokie starty szczególnie w materiale zarybieniowym.
Biorąc pod uwagę straty, które corocznie są rzędu 30 proc., to z tego narybku niemodlińskie gospodarstwo powinno uzyskać około 20 ton ryby handlowej.
Ta do sprzedaży trafi pod koniec przyszłego roku.