Opole: park miejski zamiast działek? "To tylko propozycja i to na małej powierzchni ogródków"
Działkowcy z ROD "Działkowiec Opolski" przy ul. Sosnkowskiego i Rataja w Opolu obawiają się, że miasto wraca do pomysłu likwidacji ogródków i przeznaczenia tego terenu pod inwestycje. Ratusz zaprzecza i mówi o pomyśle utworzenia parku miejskiego.
Bogusław Bojarski uważa jednak, że władze Opola nie są z działkowcami do końca szczere. - Ja dotarłem do studium zagospodarowania przestrzennego terenu i na ten cały obszar naniesiono literę "U", czyli usługi, czyli może tam być park, ale także hotel i biurowiec - mówi działkowiec.
- Ja przedstawiam państwu plany ratusza i chcemy stworzyć tam kolejny teren zielony - ripostuje rzecznik i zapewnia, że nic na siłę. - To jest propozycja. Działkowcy, którzy oddadzą swój ogródek pod stworzenie parku, otrzymają rekompensatę i nową działkę w innej części miasta.
Bogusław Bojarski przypomina, że na terenie tamtejszych ogródków, swoje siedliska mają jeże, które zgodnie z polskim prawem są pod ochroną, a więc nie można ich przesiedlić, tylko muszą pozostać w swoim środowisku.