- Mieliśmy przetarg dotyczący wywozu śmieci, ale cena była zbyt wysoka i został on unieważniony - mówi Leonard Pietruszka, wójt Komprachcic. - To dotyczy wszystkich gmin, ponieważ wszystkie gminy borykają się generalnie z potężną zwyżką cen. Stąd też ten pierwszy 3-letni przetarg został unieważniony. Ta stawka była, w moim przekonaniu, bardzo wysoka. Przebiłaby 20 złotych.

Nowa umowa z dostawcą miałaby obowiązywać przez rok. Zmieni się cena, ale nie sposób zbierania odpadów.

- Wszystko nadal ma się odbywać w systemie twardych koszy - dodaje Pietruszka. - Czyli żadne worki, żadne rzeczy, które miałyby być dyskomfortem dla mieszkańców. W gminie Komprachcice były zawsze kubły. W tej chwili dojdzie jeszcze jeden - brązowy na bio, plus do tego system odpadów papierowych. Natomiast pozostają twarde, plastikowe kosze, a nie worki.

Nad nową stawką i umową z odbiorcą śmieci mają pochylić się jutro (24.01) radni Komprachcic. Nadzwyczajna sesja rady gminy rozpocznie się o godzinie 7.