Handlowe Lato Kwiatów
Otmuchowskie Lato Kwiatów to już tradycja i sentyment, których nie da się przeliczyć na żadne pieniądze, niemniej i o takie matematyczne rachunki muszą zadbać organizatorzy.
- Są lata, że zarabiamy, nieraz wychodzimy na "zero", ale bywa, że trzeba dopłacić - mówi o ekonomicznej stronie Lata Kwiatów jego komisarz, zarazem sekretarz miasta Zdzisław Cholewiński.
Zyski były jeszcze niedawno, przed zmianą przepisów finansowych dotyczących płatności VAT tytułem organizowanych imprez artystycznych.
Przyjęcie stu tysięcy turystów kosztuje, z kolei zwiedzający, wystawcy i handlarze także zostawiają pieniądze w gminie.
- Opłaca się wszystkim – podkreśla jeden z producentów roślin z Nowego Sącza. Najlepszym przykładem są ich powroty na kolejne edycje Lata Kwiatów.
Władze Otmuchowa dodatkowo podkreślają walory promocyjne tej imprezy, które trudno przeliczyć na konkretne kwoty. Faktem jest, iż o Lecie Kwiatów mówią i piszą największe media wojewódzkie i ogólnopolskie, co przekłada się na zainteresowanie tym regionem.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Dorota Kłonowska