To już pewne. Opolanie zapłacą wyższy podatek od nieruchomości
Od nowego roku mieszkańcy Opola zapłacą więcej za swoje nieruchomości. Podatek od zabudowań mieszkalnych, gospodarczych oraz gruntów wzrośnie od blisko 3 do 8 procent. Ta najwyższa podwyżka dotyczy przedsiębiorców, którzy mają zakłady o powierzchni 1000 metrów kwadratowych.
- Jest inflacja i my te wskaźniki musimy do niej dorównać - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Przez ostatnie lata nie podnosiliśmy tego podatku. Decyzja stąd, aby finansować działania w mieście, choćby bilety autobusowe, baseny, bo to wszystko jest finansowane z tych pieniędzy. To są pieniądze, które wykorzystujemy na bieżące działania, a jak wiecie państwo inflacja w ostatnich latach była wysoka, a my nie podnosiliśmy podatków, stąd decyzja, żeby tym razem postarać się dorównać do tych wskaźników w innych miastach, choć to i tak będzie taniej niż w wielu miastach w Polsce.
Ze wzrostem podatku od nieruchomości i tłumaczeniem prezydenta nie zgadza się Sławomir Batko, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- To podkreślaliśmy na komisjach i to podkreślamy praktycznie przy każdej możliwej podwyżce, że pan prezydent przez wiele ostatnich lat mówił z troską o przedsiębiorcach, a niestety na słowach to się kończy. Widzimy, że czyny wskazują na co innego. Te podwyżki dla przedsiębiorców są rzeczywiście wysokie.
- Musimy sobie zdać sprawę, że wszystko drożeje i koszty utrzymania również - dodaje Łukasz Sowada, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Samorząd też z jakiejś puli musi pokrywać te koszty, które są generowane w samorządzie i one również niestety rosną. Chociażby koszty energii, które galopują czy wynagrodzeń pracowników administracji. Podatek od nieruchomości to jest jedyny podatek, który w całości wpływa do kasy gminy.
Podobnego zdania jest Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
- Poprzemy tę podwyżkę, rozmawialiśmy długo o tym z prezydentem, dyskutowaliśmy i zrobimy za to konkretne projekty, które znajdą się w budżecie miasta. Przychody miasta wzrosną o około 7-8 milionów złotych, które będzie można wykorzystać na ważne cele publiczne, o które zabiegaliśmy w kampanii. O szczegółach będziemy mówić, jak będziemy prezentować budżet miasta ze wszystkimi autopoprawkami prezydenta.
Dodajmy, że na razie nie będzie podwyżek za odbiór śmieci. Tak będzie przynajmniej do lipca, bo wtedy przeprowadzony będzie przetarg. Natomiast opłata za wodę i ścieki będzie zmieniona zgodnie z przyjętą rok temu taryfą.
- Przez ostatnie lata nie podnosiliśmy tego podatku. Decyzja stąd, aby finansować działania w mieście, choćby bilety autobusowe, baseny, bo to wszystko jest finansowane z tych pieniędzy. To są pieniądze, które wykorzystujemy na bieżące działania, a jak wiecie państwo inflacja w ostatnich latach była wysoka, a my nie podnosiliśmy podatków, stąd decyzja, żeby tym razem postarać się dorównać do tych wskaźników w innych miastach, choć to i tak będzie taniej niż w wielu miastach w Polsce.
Ze wzrostem podatku od nieruchomości i tłumaczeniem prezydenta nie zgadza się Sławomir Batko, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- To podkreślaliśmy na komisjach i to podkreślamy praktycznie przy każdej możliwej podwyżce, że pan prezydent przez wiele ostatnich lat mówił z troską o przedsiębiorcach, a niestety na słowach to się kończy. Widzimy, że czyny wskazują na co innego. Te podwyżki dla przedsiębiorców są rzeczywiście wysokie.
- Musimy sobie zdać sprawę, że wszystko drożeje i koszty utrzymania również - dodaje Łukasz Sowada, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Samorząd też z jakiejś puli musi pokrywać te koszty, które są generowane w samorządzie i one również niestety rosną. Chociażby koszty energii, które galopują czy wynagrodzeń pracowników administracji. Podatek od nieruchomości to jest jedyny podatek, który w całości wpływa do kasy gminy.
Podobnego zdania jest Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
- Poprzemy tę podwyżkę, rozmawialiśmy długo o tym z prezydentem, dyskutowaliśmy i zrobimy za to konkretne projekty, które znajdą się w budżecie miasta. Przychody miasta wzrosną o około 7-8 milionów złotych, które będzie można wykorzystać na ważne cele publiczne, o które zabiegaliśmy w kampanii. O szczegółach będziemy mówić, jak będziemy prezentować budżet miasta ze wszystkimi autopoprawkami prezydenta.
Dodajmy, że na razie nie będzie podwyżek za odbiór śmieci. Tak będzie przynajmniej do lipca, bo wtedy przeprowadzony będzie przetarg. Natomiast opłata za wodę i ścieki będzie zmieniona zgodnie z przyjętą rok temu taryfą.
podwyżki, podatek od nieruchomości, Opole, mieszkańcy, przedsiębiorcy, radni, Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, Sławomir Batko, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Sowada, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego, Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej