Moszna: "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" kwitnie i przyciąga nowych słuchaczy
Za nami dwa z czterech recitali mistrzowskich przewidzianych w ramach trwającego od piątku (20.05) XXXVIII Festiwalu "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" im. Zbigniewa Pawlickiego w Mosznej, który od ośmiu lat pozostaje pod pieczą artystyczną pianistki i pedagoga Barbary Hortyńskiej, uhonorowanej w 2021 roku nagrodą Marszałka Województwa Opolskiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury OPOLIENSI ARTE LAUREATIC.
Festiwal w Mosznej, będący jednym z najstarszych, cyklicznych wydarzeń skoncentrowanych wokół muzyki klasycznej, ale też jedynym łączącym walory przyrodnicze z popularyzacją sztuki (również sztuk wizualnych), cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem i przyciąga nowych słuchaczy.
- [Koncert] bardzo się podobał, wspaniały! Uwielbiamy muzykę klasyczną - przyznały niemal równocześnie uczestniczki sobotniego (21.05) recitalu Andrzeja Ślązaka.
- Na festiwalach bywam, ale tu w Mosznej ja osobiście jestem pierwszy raz - dodaje melomanka.
- Cudowne wykonanie, wspaniały wirtuoz - mówi kolejna uczestniczka wydarzenia. - Przepiękny pałac i muzyka tutaj to jest jeszcze dodatkowy plus.
Podczas sobotniego (21.05) koncertu wykonane zostało jedno, niezwykle obszerne dzieło, jedno z najważniejszych dzieł Johanna Sebastiana Bacha - legendarne "Wariacje Goldbergowskie" BWV 988.
- Dzieło jest rzadko wykonywane - przyznaje Andrzej Ślązak. - Stanowi pewnego rodzaju Himalaje pianistyki. Każdy pianista w pewnym okresie swojego życia marzy, żeby zagrać "Wariacje Goldbergowskie", ponieważ one kumulują w sobie cały dorobek wczesnego baroku. (...) Stanowią zarówno ogromne wyzwanie techniczne dla pianisty, zwłaszcza na współczesnym instrumencie, bo tak, jak widzieliśmy na koncercie, wymagają krzyżowania rąk, które wynika z faktury klawesynowej [dzieło oryginalnie przeznaczone było do wykonywania na klawesynie - przyp. red.], ale są także trudne percepcyjnie, ponieważ mamy dzieło, które trwa przynajmniej godzinę. Także jest to wyzwanie zarówno dla wykonawcy, aby jakoś zaciekawić publiczność, ale i dla publiczności, która wymaga pewnego przygotowania jednak, żeby obcować z takim dziełem.
Dodajmy, że koncert odbył się w galerii zamku w Mosznej, gdzie od początku festiwalu, aż do końca lipca prezentowane są "muzyczne" obrazy krakowskiej malarki Małgorzaty Karp-Soi. Sam festiwal potrwa natomiast do 28 maja, a najbliższy koncert w wykonaniu finalisty konkursu chopinowskiego Kamila Pacholca, który w ubiegłym roku koncertował w ramach Śląskiego Festiwalu im. Ludwiga van Beethovena w Głogówku, odbędzie się 27 maja (sobota).
Więcej na temat tegorocznego "Muzycznego Święta Kwitnących Azalii", realizowanego dzięki funduszom Urzędu Marszałkowskiego i objętego patronatem Radia Opole w środowej (25.05) audycji "Klasyka wieczorową porą", a dzień później w audycji "Rewiry kultury" w Radiu Opole 2 KULTURA.
- [Koncert] bardzo się podobał, wspaniały! Uwielbiamy muzykę klasyczną - przyznały niemal równocześnie uczestniczki sobotniego (21.05) recitalu Andrzeja Ślązaka.
- Na festiwalach bywam, ale tu w Mosznej ja osobiście jestem pierwszy raz - dodaje melomanka.
- Cudowne wykonanie, wspaniały wirtuoz - mówi kolejna uczestniczka wydarzenia. - Przepiękny pałac i muzyka tutaj to jest jeszcze dodatkowy plus.
Podczas sobotniego (21.05) koncertu wykonane zostało jedno, niezwykle obszerne dzieło, jedno z najważniejszych dzieł Johanna Sebastiana Bacha - legendarne "Wariacje Goldbergowskie" BWV 988.
- Dzieło jest rzadko wykonywane - przyznaje Andrzej Ślązak. - Stanowi pewnego rodzaju Himalaje pianistyki. Każdy pianista w pewnym okresie swojego życia marzy, żeby zagrać "Wariacje Goldbergowskie", ponieważ one kumulują w sobie cały dorobek wczesnego baroku. (...) Stanowią zarówno ogromne wyzwanie techniczne dla pianisty, zwłaszcza na współczesnym instrumencie, bo tak, jak widzieliśmy na koncercie, wymagają krzyżowania rąk, które wynika z faktury klawesynowej [dzieło oryginalnie przeznaczone było do wykonywania na klawesynie - przyp. red.], ale są także trudne percepcyjnie, ponieważ mamy dzieło, które trwa przynajmniej godzinę. Także jest to wyzwanie zarówno dla wykonawcy, aby jakoś zaciekawić publiczność, ale i dla publiczności, która wymaga pewnego przygotowania jednak, żeby obcować z takim dziełem.
Dodajmy, że koncert odbył się w galerii zamku w Mosznej, gdzie od początku festiwalu, aż do końca lipca prezentowane są "muzyczne" obrazy krakowskiej malarki Małgorzaty Karp-Soi. Sam festiwal potrwa natomiast do 28 maja, a najbliższy koncert w wykonaniu finalisty konkursu chopinowskiego Kamila Pacholca, który w ubiegłym roku koncertował w ramach Śląskiego Festiwalu im. Ludwiga van Beethovena w Głogówku, odbędzie się 27 maja (sobota).
Więcej na temat tegorocznego "Muzycznego Święta Kwitnących Azalii", realizowanego dzięki funduszom Urzędu Marszałkowskiego i objętego patronatem Radia Opole w środowej (25.05) audycji "Klasyka wieczorową porą", a dzień później w audycji "Rewiry kultury" w Radiu Opole 2 KULTURA.
Barbara Hortyńska, Andrzej Ślązak, Małgorzata Karp-Soja, Kamil Pacholec, Festiwal "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" im. Zbigniewa Pawlickiego w Mosznej, Moszna Zamek, Śląski Festiwal im. Ludwiga van Beethovena w Głogówku, Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego, koncert, muzyka, Klasyka wieczorową porą, Rewiry kultury, Radio Opole 2 KULTURA, nagrody marszałkowskie, wystawa malarska