Poznaliśmy filmową opowieść o opolskim rzeźbiarzu Marianie Nowaku [ZDJĘCIA]
W Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu odbyła się premiera filmu dokumentalnego o opolskim rzeźbiarzu Marianie Nowaku. Obraz zatytułowany "Nie tylko Pegaz...." powstał w setną rocznicę urodzin artysty. W filmie wykorzystano archiwalne zdjęcia i fragment Kroniki Filmowej.
Narratorami w filmie są synowie zmarłego przed laty artysty.
- Jestem zadowolony z tego filmu, pokazaliśmy naszego tatę takim, jakim był - podkreśla Paweł Nowak. - Dla mnie rewelacja. Nie ma tu jakiegoś nadmiaru pompy i jest to lekko na luzie. Tym bardziej, że ojciec był pogodnym człowiekiem. Uważam, że jest świetnie wyważony. Plus animacja genialna.
- Mieliśmy bardzo dużo nagranego materiału, ale postanowiliśmy, że film nie powinien trwać dłużej niż pół godziny. Nie udało się nam sfilmować słynnych "kotów" artysty - zaznacza autorka scenariusza i reżyserka filmu Joanna Filipczyk. - Obydwaj synowie dużo mówią o tym, że rodzina jest kociofilska. I że ojciec chodził i robił te "koty" (statuetki kotów) i je rozdawał. Więc rozdał je tak skutecznie, że nie mogliśmy do nich dotrzeć. Więc, jeśli ktoś z państwa znalazłby "kota" Mariana Nowaka to chętnie go domontujemy jeszcze do filmu.
Operatorem kamery, dźwiękowcem i montażystą filmu był Maciej Węgrzyn. Druga emisja filmu przewidziana jest w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu 30 grudnia o godzinie 18.00. Wstęp wolny.
- Jestem zadowolony z tego filmu, pokazaliśmy naszego tatę takim, jakim był - podkreśla Paweł Nowak. - Dla mnie rewelacja. Nie ma tu jakiegoś nadmiaru pompy i jest to lekko na luzie. Tym bardziej, że ojciec był pogodnym człowiekiem. Uważam, że jest świetnie wyważony. Plus animacja genialna.
- Mieliśmy bardzo dużo nagranego materiału, ale postanowiliśmy, że film nie powinien trwać dłużej niż pół godziny. Nie udało się nam sfilmować słynnych "kotów" artysty - zaznacza autorka scenariusza i reżyserka filmu Joanna Filipczyk. - Obydwaj synowie dużo mówią o tym, że rodzina jest kociofilska. I że ojciec chodził i robił te "koty" (statuetki kotów) i je rozdawał. Więc rozdał je tak skutecznie, że nie mogliśmy do nich dotrzeć. Więc, jeśli ktoś z państwa znalazłby "kota" Mariana Nowaka to chętnie go domontujemy jeszcze do filmu.
Operatorem kamery, dźwiękowcem i montażystą filmu był Maciej Węgrzyn. Druga emisja filmu przewidziana jest w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu 30 grudnia o godzinie 18.00. Wstęp wolny.